Chciałabym podzielić sie z Wami ogromem łask, które otrzymałam po odmówieniu nowenny pompejanskiej.
Jestem żoną i matką dwójki dzieci. Mój mąż jest jedynym żywicielem naszej rodziny. Pracuje w zagranicznej firmie w Skandynawii i często go nie ma domu a na mnie wówczas spoczywa opieka nad naszymi dziecmi i domem. We wrześniu 2016 roku zaczęły sie nasze kłopoty. Mąż został wysłany przez firmę na przymusowy, roczny urlop, z dużym ryzykiem całkowitej utraty pracy. Byliśmy załamani , mimo iż nie zostaliśmy całkowicie bez środków do życia.