Witam wszystkich czytelników. Nowennę, już czwartą, odmawiałam w intencji mojego trzyletniego synka. Słabo mówił, praktycznie same końcówki wyrazów, ciężko było go zrozumieć. Cieszyliśmy się, że w ogóle mówi, bo do trzeciego roku życia mówił tylko podstawowe wyrazy i rozwój mowy stał w miejscu. Robiliśmy co w naszej mocy – logopeda, terapia integracji sensorycznej, terapia metodą krakowską i chociaż rozumienie było dobre mowa nie postępowała. Wcześniej odmówiłam trzy nowenny pompejańskie z prośbą o jego zdrowie.
Świadectwa o nowennie pompejańskiej
Nowenna pompejańska przynosi wspaniałe owoce, czego dowodem są świadectwa, jakie znajdziesz na naszej stronie. Jest ich tysiące na każdy temat!
Mariola: Naprawa małżeństwa
Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać w swojej własnej intencji z prośba o zdrowie. Problemy z sercem nie dawały mi spokoju. Przejmowałam się tak bardzo że nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Dodatkowo, w trakcie nowenny, nie wszystko szło tak łatwo jak sobie wyobrażałam. Moi rodzice przechodzili straszny okres jako małżeństwo.
Matka: W intencjach dzieci
Pragnę podziękować Matce Bożej za Pompejów za pomoc w sprawie zdrowia mojego syna. Otóż mój syn miał raka mózgu po ciężkiej operacji usunięto go całkowicie jest zdrowy, ale lęki i obawy że choroba powróci pozostały. Prosiłam Matkę Boga w nowennie aby mu pomogła uporać się ze swoją psychiką i stało się, mój syn nie miewa już stanów depresyjnych i złych myśli.
Krzysztof: Uzdrowienie bioder
Pracuję od 7 lat jako pracownik fizyczny w tartaku, wcześniej nie pracowałem fizycznie, pracuję ciężko. Od około trzech lat zaczęły mnie boleć biodra, ból się nasilał. Ciężko mi się chodziło, nie mogłem się schylać, pojawił się luz w lewym biodrze.
W pracy dobrze zarabiałem i nie mogłem zmienić pracy ponieważ miałem kredyt na dom.
Dominika: Trzeźwość i odbudowana rodzina
Mam 20 lat. Na nowennę pompejańską natrafiłam przypadkiem w Internecie szukając modlitwy o trzeźwość taty. Mój tata pracuje 20 lat za granicą przyjeżdża na co 2 weekend. Od dawna jest alkocholikiem aczkolwiek w ostatnich miesiącach przechodził już sam siebie. Do tego doszły wielkie długotrwałe kłótnie z mamą która zaczęła coraz bardziej dostrzegać problem, walczyć o niego.