Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

małgorzata: zdrowie dla dzieci

Małgorzata: Zdrowie dla dzieci

Chciałabym złożyć świadectwo i podzielić się tym wielkim szczęściem jakie niesie ze sobą odmawianie Nowenny Pompejańskiej. To już moja kolejna Nowenna odmawiana tym razem w intencji moich dzieci. Nasza Kochana Matka opiekuje się nimi i zesłała na nie wiele łask. Dzieci często chorowały, po kolei trafiały do szpitala. Najstarsza córka na anginy, młodsza miała złe wyniki moczu w których pojawiało się białko nie wiadomo dlaczego.

Przeczytaj

aneta: „...gdy twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska boża...”

Aneta: „…gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża…”

Szczęść Boże

Nowennę Pompejańską zmawiam ponad 2 lata bez przerwy i pragnę podzielić się na tej stronie kolejnymi już swiadectwami ogromnej skuteczności tej modlitwy. Otóż u Synka zaraz po narodzeniu zdiagnozowano wadę wrodzoną układu moczowego – spodziectwo prąciowe. Wadę tą koryguje się jedynie operacyjnie. Postanowiłam zawierzyć to Matce Bożej z Pompejów i modliłam się o cudowne uzdrowienie Synka. W intencji tej modlila się również Moja Mama.

Przeczytaj

ola: teraz wiem, że kocham i jestem kochana

Ola: Teraz wiem, że kocham i jestem kochana

Witam wszystkich, chciałbym podzielić się świadectwem jaką wielką moc ma modlitwa. Mam 35 lat, moje życie jeszcze parę lat temu było beztroskie nie dokonca zgodne z wiarą katolicką gdyż niby chodziłam do kościoła a żyłam w związku bez ślubu. Oczywiście na początku ten związek był super wszystko układało się świetnie, aż do momentu kiedy mój były partner zaczął nadużywać alkoholu, w sumie od zawsze pił, ale ja byłam ślepa i dopiero jak zaczął podnosić na mnie rękę zrozumiałam ze to nie jest człowiek dla mnie.

Przeczytaj

anna: kto szuka pomocy, ten znajdzie ją u maryi

Anna: Kto szuka pomocy, ten znajdzie ją u Maryi

Mam na imię Anna. Nowennę Pompejańską odmawiałam w intencji zdrowia mojej córki,którą dopadła depresja.Stany lękowo-depresyjne paraliżowały jej normalne funkcjonowanie a my, rodzice bardzo cierpieliśmy nie mogąc jej pomóc.Trwało to kilka lat, aż dowiedziałam się o nowennie. Zaczęłam ją odmawiać. To był wrzesień 2015. Skończyłam nowennę w listopadzie 2015 i cierpliwie czekałam.

Przeczytaj

wiktoria: promyk nadziei

Wiktoria: Promyk nadziei

Od roku zmagam się z uciążliwą i trudną do wyleczenia chorobą . Modliłam się o powrót do zdrowia i dobry wynik badania [3 wcześniejsze były złe ] Nowennę skończyłam odmawiać 15.12.2017 r. Po tym okresie powtórzyłam badanie i 19. 12. 2017 okazało się , że minimalnie wynik się poprawił . Wiem ,że jeszcze długa droga do pełnego wyzdrowienia , ale wierzę , że tak się stanie mimo moich wahań nastroju . Matko Przenajświętsza bardzo Tobie dziękuję i proszę o opiekę w tej chorobie.