Pragnę napisać o niezwykłej mocy nowenny pompejanskiej. Odmawiałam tę modlitwę parokrotnie i za każdym razem działy się rzeczy niesamowite. Dawałam juz tutaj świadectwo, teraz kolej na następne.
Dwa lata temu mój mąż był zagrożony utratą pracy, było tak źle, że brygadzista powiedział mu, że kierownik ma na biurku jego wymówienie. Ja w tym czasie byłam w trakcie odmawiania nowenny o dobrą pracę dla mężą.
Krystyna: Drugie życie
Składam pierwsze świadectwo zgodnie z obietnicą daną Matce Bożej Różańcowej z Pompejów. To była moja pierwsza odmawiania nowenna.
Wszystko działo się błyskawicznie, setki kilometrów ode mnie – w szpitalu. Ciężko chory był mój brat, nie zawał, nie wylew a więc co? Sprawa ciężka, ryzykowna, wymagająca operacjo, ale…- czyli pęknięcie jakiś żyłek w mózgu/głowie.