Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

aleksandra: łaski w nowennie

Aleksandra: łaski w nowennie

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się z Gościa Niedzieln.Pierwszy raz odmówiłam ją w intencji wnuka,ktory urodził się z bardzo poważną wadą serca i czekały go kolejne operacje-dziś jest wesołym,biegajacym 4latkiem! Odmawiałam N.P. za syna,który pojechał stopem na zwiedzanie Finlandii ido Norwegii do pracy. Kiedy zaczynałam część dziękczynną syn zadzwonił, że zgubił całe swoje ciężko zarobione pieniądze.

Przeczytaj

marcin: pomoc w sprawie uzdrowienia

Marcin: Pomoc w sprawie uzdrowienia

Witam. Od 4 lutego modle się NP w bardzo trudnej i skomplikowanej sprawie (o uzdrowienie bliskiej osoby). Od momentu kiedy zacząłem się modlić sytuacja zaczęła się poprawiać. Postępująca w zastraszającym tempie choroba zaczęła się cofać (zmiany widoczne gołym okiem) a wszystkie badania które zostały wykonane od 4 lutego do teraz nie wykazały żadnego postępu choroby wewnątrz organizmu. Lekarz uznał, że zdarza się to bardzo rzadko. Oprócz tego uzyskałem wielki spokój oraz pomoc abym dał sobie radę z tą trudną sytuacją. Moja intencja zawiera prośbę o uzdrowienie (a więc całkowite usunięcie choroby), ale oczywiście mam świadomość, że

Przeczytaj

tomasz: łaska zdrowia ostatniego dnia nowenny

Tomasz: łaska zdrowia ostatniego dnia nowenny

Chciałbym podzielić sie swoim świadectwem na temat Nowenny pompejańskiej. Pierwsza sprawa to otrzymane łaski. Poczucie Matczynej opieki jakie na mnie spłynęło/spływa jest nie do opisania. Momentami jest to wręcz coś na kształt wzruszenia i pewności, że Matka czuwa. Jednocześnie zaznaczam, ku pokrzepieniu innych prostych ludzi, że sam jestem człowiekiem grzesznym, z całą pewnością niegodnym tych darów. Nie jestem też rozmodlonym świętym, więc tutaj prośba do jeszcze wahających się ludzi by ZACZYNALI bo mnie także się nie chciało, byłem leniwy i gnuśny jeśli chodzi o modlitwę.

Druga sprawa to przeciwności. W pierwszych dniach doświadczyłem wręcz fizycznego zmeczenia na samą myśl

Przeczytaj

anna: trzy nowenny

Anna: trzy nowenny

Nowennę Pompejańską odmawiam już po raz trzeci. Natknęłam się na nią przypadkowo na forum któregoś  z portali plotkarskich.

Pierwszą nowennę odmówiłam w intencji znalezienia osoby z którą mogłabym spędzić resztę życia. Minęło cztery miesiące od zakończenia nowenny, w moim życiu pojawił  się mężczyzna i wszystko jest na dobrej drodze. Drugą nowennę

Przeczytaj

patrycja: nie mogę już dłużej milczeć!

Patrycja: Nie mogę już dłużej milczeć!

Nowenna Pompejańska towarzyszy nam od ponad roku.  Rozpoczął ją mój chłopak, a później narzeczony  w intencji przemiany swojego serca, byśmy mogli zostać małżeństwem. Później wspólnie podjęliśmy słodki trud tej modlitwy w intencji naszych rodziców, o uzdrowienie relacji. W naszym życiu zaszło wiele zmian, dostąpiliśmy niezliczonej ilości łask w czasie i po zakończeniu odmawiania tej nowenny (m.in. mój chłopak po kilkunastomiesięcznym czasie mozolnych poszukiwań, znalazł miejsce zatrudnienia). Nasi bliscy, także w wyraźny sposób zostali objęci opieką Maryi (moja mama po kilku letnim okresie bezrobocia dostała pracę, mama mojego wówczas chłopaka po wypadku samochodowym zakończonym dachowaniem wyszła bez szwanku, z lekkimi zadraśnięciami). A my w czasie trwania nowenny staliśmy się narzeczonymi, by później w październiku (miesiącu różańcowym) ślubować sobie miłość w Sakramencie Małżeństwa.

Przeczytaj