Witam. O nowennie dowiedziałam się od siostry. Koniec ubiegłego roku, był dla mnie okresem bardzo trudnym, ponieważ skumulowało mi się kilka poważnych spraw i zrozumiałam że zostałam z tym sama. Miałam wtedy pretensję do siebie no i oczywiście do całego świata, dlatego nie od razu zaczęłam się modlić.
trudności
Nierzadko, kiedy zaczynamy modlitwę, odczuwamy trudności. Także kiedy rozpoczyna się nasza nowenna pompejańska, możemy odczuwać różne przeciwności. Czy to próba z dopustu Bożego czy trudności ze strony złego ducha?
Anna: moja druga nowenna pompejańska
Dziś zakończyłam moją drugą w życiu Nowennę Pompejańską. Tym razem modliłam się z prośbą o dobrego męża. Zdaję sobie sprawę, że moja intencja nie ziści się raczej tak na akord, więc jestem cierpliwa. Tym bardziej, że z niejakim wstydem przyznaję, że nie ułatwiam sprawy Matce Bożej; jestem bardzo niezdecydowaną osobą i to dotyczy również mojego obecnego związku.
Agnieszka: sama już nie wiem
O nowennie pompejańskiej usłyszałam w zeszłym roku i zaczęłam ją odmawiać o dobrego męża. Nie minęło wiele czasu, a poznałam swojego chłopaka. Nie dokończyłam tej nowenny, 52-ego dnia zasnęłam przed ostatnią dziesiątką. Rozpoczęłam od nowa tym razem precyzując swoją intencję, że gdyby to nie miał być ten, którego poznałam, to proszę, żebym do końca marca 2014 poznała tego właściwego i przynajmniej wiedziała, że to ten.
Grażyna: nowenna w intencji pracy
Szczęść Bożę. Od początku roku mieszkam w Niemczech po tym jak utraciłam pracę w ojczyźnie. 14 lutego rozpoczęłam Nowennę Pompejańską o znalezienie tutaj pracy i tegoż samego dnia szwagierka znalazła dla mnie pracę w szpitalu przy sprzątaniu (nie znam języka niemieckiego i odczuwam tego skutki ).
Leszek: Nowenna i jej moc
Duzo czytałem o nowennie i jej ogromnej mocy i wpływie jaki ma ona na nas samych. Postanowiłem rownież że sprobuje ją odmówić. Równo 1 stycznia biezacego roku rozpocząłem i mimo wielu problemów, które występowały w trakcie jej odmawiania – udało mi się ją dokończyć z czego na prawdę ogromnie się raduje.
Tomek: zauważam już powoli, że Matka Boża mnie wysłuchała
Szczęść Boże, chciałbym się podzielić moim świadectwem na temat Nowenny. Muszę powiedzieć, że wątpiłem, czy będę sobie radził z jej odmawianiem, bo przed jej podjęciem miałem problem z dotrzymaniem postanowień dotyczących modlitwy, często trudno mi było znaleźć czas nawet na dziesiątkę różańca dziennie, jednak jestem już po ponad 20 dniach i udaje mi się codziennie odmówić cały różaniec, co też uważam za dużą łaskę Matki Bożej.