Jestem osobą mocno wierzącą, lecz zupełnie nie religijną. Jednakże gdy tylko wspomniano w mojej obecności o „Pompejance” w głowie i w sercu pojawiła się niewyjaśniona i natrętna potrzeba zgłębienia wiedzy co to za „tajemnicza” nowenna. Poczułam też wręcz bezwarunkową konieczność jej odmówienia, choć początkowo nie dawałam sobie żadnych szans, że wytrwam w tak długiej modlitwie. Jestem przekonana o działaniu Wyższych Sił, które doprowadziły mnie do Nowenny Pompejańskiej.
spokój duchowy
Nowenna pompejańska przynosi spokój i ukojenie. Zawierzając Bogu swoje intencje, możemy być pewni ich dobrego rozwiązania. Uzyskaj pokój wewnętrzny!
Ania: Wszystko we właściwym czasie
Pierwsza Nowennę skończyłam odmawiać 26 marca 2018r a 28 zaczęłam drugą. Moja główna prośba nie została jeszcze wysłuchana ale bez względu na wszystko Nowennę będę odmawiać już do końca życia. I pomyśleć, że z różańcem nigdy nie było mi po drodze…. Systematyczność, niesamowity spokój i opanowanie to tylko niektóre „skutki uboczne” Nowenny, które mnie dosięgnęły.
Gosia: To była moja terapia
Kochani!
W poprzednim świadectwie opisywałam mój „przypadek”. Małe przypomnienie. Po rozstaniu z chłopakiem mój świat runął. Nic nie miało sensu z wyjątkiem modlitwy o jego nawrócenie, powrót. Minęło trochę czasu, bo 9 miesięcy od rozstania. Kilka wymienionych sms-ów, maili…Pisanie o wzajemnej tęsknocie itd. Odszedł, ponieważ wystraszył się małżeństwa, odpowiedzialności.
Karol: Łaska i pokój
W dniu szczególnym jakim jest Niedziela Miłosierdzia Bożego, pragnę podzielić się ze wszystkimi moim doświadczeniem Nowenny Pompejańskiej. Prosiłem Maryję o rozeznanie, czy droga którą w życiu wybrałem jest zgodna z Wolą Bożą. Nie doczekałem się spektakularnego cudu, co więcej i obecnie doświadczam wątpliwości. Jednak w żadnym stopniu nie czuję się zawiedziony, bo Maryja wlała w serce moje wiele ufności do Boga i jego miłości.
Darek: Z Maryją można pokonać każdą przeciwność
Właśnie ukończyłem drugą nowenę pompejanską czasami było ciężko ale zawsze towarzyszył mi wewnętrzny spokój nawet w trudnych sytuacjach życiowych co w przeszłości mi się nie zdarzało. Dzięki Matce Bożej zrozumiałem iż można pokonać każdą przeciwność losu tak więc zaufajcie Matce Bożej.
Aneta: Pragnienie dalszej modlitwy
Witam wszystkich serdecznie. Wczoraj zakończyłam odmawiać swoją pierwszą Nowennę Pompejańską. Dowiedziałam się o niej poszukując modlitw w intencji ratowania małżeństwa. Do tej nowenny podchodziłam trzy razy. Wierzę, ze to moc złego działała bo gdy za czwartym razem przeszłam przez kolejnych, trudnych 10 dni wtedy zły postanowił w inny sposób poprzeszkadzać miedzy innymi rwąc mój różaniec w kilku miejscach na raz.