W życiu odmówiłam kilka nowenn pompejańskich. Ostatnio zmówiłam dwie, jedna po drugiej w intencji zdrowia dla Taty. Tata już od wielu lat chorował na raka – najpierw płuc, potem skóry, pęcherza i dwa lata temu doszedł nowotwór trzustki.
śmierć
Świadectwa nowenny pompejańskiej, w których pojawia się temat śmierci. To trudny temat, ale nowenna pomaga przejść przez śmierć w rodzinie..
Joanna: Trudne świadectwo
Pod koniec pandemii zachorowała moja rodzina. Jak zachorował pierwszy członek rodziny, podejrzewając, że to może być covid, zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską o zdrowie dla całej rodziny, bo bardzo się bałam. Niestety dwóch członków rodziny trafiło do szpitala: dziadziu 87 lat i ciocia 96 lat.
List od Anny: Uzdrowienie w szabat
Szczęść Boże. Jakiś czas temu odmówiłam nowennę pompejańską o cud uzdrowienia Moniki z choroby nowotworowej. Napisałam pierwszą część świadectwa ( tu można przeczytać https://pompejanska.rosemaria.pl/2021/11/anna-nowenna-pompejanska-o-uzdrowienie-moniki/ ) i na końcu napisałam – Co będzie dalej Bóg wie i czas pokaże. Jak coś się jeszcze wydarzy, to o tym napiszę…
Grażyna: Uzdrowienie
O nowennie dowiedziałam się na różańcu, trafiłam na YT na Teobankologie z ks. Teodorem. To był trudny czas w mojej rodzinie. Kiedy szukałam ukojenia i modlitwy, to był czas pandemii. W jednym tygodniu w mojej rodzinie zmarły bliskie mi osoby, bratowa i wujek. W niedługim czasie mama zachorowała na zapalenie płuc, które później powróciło ze zdwojoną siłą.
Ada: Stracone życie
To była moja dziesiąta nowenna. Odmawiana w intencji ułożenia spraw zawodowych i osobistych. Właśnie skończyłam. Znalazłam się w rozpaczliwym położeniu i nic nie mogłam innego zrobić, jak natychmiast po dziewiątej nowennie zacząć nową. Ta dziewiąta pozostanie bez świadectwa.
Dorota: Ufam, że tak miało być
Mój wujek od lat chorował na Parkinsona, nieuleczalną chorobę, którą można opóźnić, złagodzić objawy. Z wujkiem było coraz gorzej, dołączyły inne dolegliwości.