Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Karolina: Czuję opatrzność Bożą

Obecnie kończę odmawianie szóstej Nowenny Pompejańskiej. W ciągu tych dwóch lat modląc sie do Matki Bożej odzyskałam wewnętrzny spokoj i siłę do pokonania wielu życiowych trudności. Wiele spraw wyjaśnilo się, chociaż nie było to dla mnie łatwe. Sprawy dotyczyly męża , syna i córki. Moje dzieci, mimo katolickiego wychowania odwróciły się od Kościoła.

Przeczytaj

Modlitwa w kościele

Magda: Maryja Naszym ratunkiem!

O nowennie dowiedziałam się jakiś rok temu od moich rodziców, którzy od zawsze byli bardzo wierzący, a od kilku lat postanowili pielgrzymować, co spowodowało, że dowiedzieli się, a tym samym ja jako ich córka, o wielu modlitwach i świętych, o których dotąd nie mieliśmy pojęcia. Jednak nieważne ile moi rodzice się modlili, ja poszłam swoją drogą i przyznaję, Bóg zawsze był obecny, ale moje relacje z nim z latami się bardzo ochładzały. Jako dziecko miałam aspiracje zostania zakonnicą, uczestniczyłam w scholi i ogólnie byłam blisko Kościoła. Później nadszedł okres dojrzewania, z Bogiem i Kościołem bywało różnie; poznałam swojego obecnego męża mając 17 lat, co jeszcze trochę oderwało mnie od Kościoła.

Przeczytaj

Modlitwa kobiety

Krystyna: opieka Matki Bożej

Chciałabym złożyć świadectwo, tego jak Matka Boża opiekuje się nami i jak wyprasza potrzebne łaski dla nas u swojego Syna Jezusa. Jest to moje już kolejne świadectwo, może uda mi się w końcu je wysłać, ponieważ jest to już moja trzecia próba wysłania tego świadectwa. Dwie poprzednie z jakichś przyczyn niechcący przed samym wysłaniem się usunęły, co mnie bardzo zniechęciło do napisania świadectwa, ale się nie poddaję.

Przeczytaj