Miałam ogromne problemy mieszkaniowe przez moje zaniedbanie mogłam wylądować na bruku.Mój spowiednik zabronił mi już odmawiać pompejańską nowennę(ponieważ mówiłam jedna po drugiej) i nie wiedziałam co zrobić.Maryja wiedziała że nie złamię posłuszeństwa i sama za rękę zaprowadziła mnie do spowiednika(mały cud ponieważ nie było możliwości go w tym dniu spotkać)poprosiłam księdza o zwolnienie z tego zakazu ponieważ jestem w bardzo trudnej sytuacji.Ksiądz pozwolił i kamień z serca mi spadł.
problemy
Nie ma takiego problemu, którego by nie rozwiązała Nowenną Pompejańska. Zaufaj Maryi i oddaj Jej swoje problemy!
Magdalena: Upragniona praca!
Witam! Mieszkam w małym mieście gdzie perspektywy pracy są niewielkie a więc i moja sytuacja nie była za ciekawa mimo ciągłego poszukiwania.Pewnego dnia przeglądając strony w internecie natknęłam się na nowennę pompejańską i bardzo mnie zainteresowała a więc postanowiłam odmówić.Oczywiście prosiłam Matkę Najświętszą o łaskę pracy.Ale zły bardzo przeszkadzał nie pozwalał skupić się na modlitwie.
Małgorzata: Uratowanie małżeństwa :-)
Witam! Od prawie roku jestesmy z mezem w separacji. Kilka miesiecy temu dowiedzialam sie od bardzo bliskiej mi osoby o nowennie do Matki Bozej. Zaczelam odmawiac. Bylo ciezko ale nie poddalam sie, odmowilam do konca. Ufalam I dalej ufam, ze Maryja nas nie opusci, pomoze odbudowac nasz zwiazek I uratowac nasza rodzine.
M: Potraktowałam to wręcz jako głos z Nieba…
Szczęść Boże.
Dokładnie wczoraj zakończyłam swoją pierwszą Nowennę Pompejańską. Już mi jej brakuje… Na pewno będę odmawiać kolejne.
W dość trudnym momencie swojego życia, w tzw. rzucie choroby znalazłam stronę, na której udzielana była pomoc duchowa. Rozmawiałam z pewnym człowiekiem, który powiedział mi, że w intencji swojego uzdrowienia wraz z mężem mam odmawiać Nowennę Pompejańską.
Jarek: wymażony domek
witam wszystkich po raz kolejny żeby zlożyć świadectwo otrzymanej łaski. Otóż na początku maja rozpoczęłem kolejną Nowennę Pompejańską w intencji znalezienia jakiegoś malego domku dla mojej rodziny. Nasza rodzinka się systematycznie powiększa, więc potrzebowaliśmy czegoś większego.
Izabela: zaufajcie Mateńce Ona da nam to co jest dla nas NAJLEPSZE
Szczęść Boże,po raz kolejny spieszę napisać o kolejnej łasce jaką otrzymałam od MATEŃKI. W październiku 2013 r. zaczęły się u mnie w pracy wielkie problemy, dostawałam coraz to więcej obowiązków, nie dawałam sobie z nimi rady. W końcu Dyrektor obciążył mnie jeszcze jednym zagadnieniem, które robił do tej pory sztab kilkunastu osób a ja miałam to robić sama ,oprócz tych wszystkich pozostałych zadań.