Pragnę podziękować Matce Bożej za Pompejów za pomoc w sprawie zdrowia mojego syna. Otóż mój syn miał raka mózgu po ciężkiej operacji usunięto go całkowicie jest zdrowy, ale lęki i obawy że choroba powróci pozostały. Prosiłam Matkę Boga w nowennie aby mu pomogła uporać się ze swoją psychiką i stało się, mój syn nie miewa już stanów depresyjnych i złych myśli.
praca
Modlitwa nowenną pompejańską w intencji znalezienia lub utrzymania pracy. Tysiące osób i ich świadectw jest dowodem na to, że trzeba się modlić! Znajdź pracę marzeń poprzez odmówienie nowenny!
Krzysztof: Uzdrowienie bioder
Pracuję od 7 lat jako pracownik fizyczny w tartaku, wcześniej nie pracowałem fizycznie, pracuję ciężko. Od około trzech lat zaczęły mnie boleć biodra, ból się nasilał. Ciężko mi się chodziło, nie mogłem się schylać, pojawił się luz w lewym biodrze.
W pracy dobrze zarabiałem i nie mogłem zmienić pracy ponieważ miałem kredyt na dom.
F: Oddajcie swoje troski Bogu
Modliłam sie z mężem o zdrowa ciąże niestety ją poronilam, modliłam sie o dobra prace , straciłam ją po poronieniu. Matka Boska nie opuściła nas a my dalej wiernie modliliśmy sie i zaufalismy Bogu. Przesłaliśmy sie martwić i modlić sie z cierpieniem , zaczęliśmy ufać Maryji i modlić sie z radością nie żalem. W chwilach zwątpienia powtarzałam Jezu Ty sie Tym Zajmij!
Monika: Obfite łaski
Szczęść Boże.
Swoją pierwszą nowennę odmówiłam jakieś cztery lata temu,prosząc Maryję o pracę dla męża. Znajdowaliśmy się w dosyć trudnej sytuacji. Ja pracowałam tylko dorywczo ,a mąż miał kończyć budowę i nic więcej się nie zapowiadało. Już pod koniec części błagalnej jego telefon się rozdzwonił do tego stopnia ,że pracy nie zabrakło mu do tej chwili.Potem były kolejne nowenny ,w których Maryja wysłuchiwała w większym lub mniejszym stopniu.
Anna: Dziękuje Maryjo za wstawiennictwo
Pragnę podziękować Matce Bożej za wysłuchane prośby, w których modliłam sie nowennami juz jakis czas temu (Minęło 1-2 lata od nowenn), a nie złożyłam świadectwa. Moja siostra dostała prace i to na bardzo dobrym stanowisku dla niej.
Jacek – LIST: Nadzieja na pracę
Mój przyjaciel poinformował mnie o NP, trochę z zaskoczenia. Wiedziałem, że ma trudny okres w życiu, widziałem kiedyś jak się modlił na różańcu w aucie, ale mnie to nie zdziwiło, bo jest bardzo religijny, jak cała jego rodzina. Widziałem, że znalazł pracę, szczerze mu gratulowali, więc miałem nadzieję na znalezienie swojej, po tym jak mi powiedział mimochodem, żebym zaufał komuś „z góry”. Przymierzałem się dość długo, aż w końcu rozpocząłem moją modlitwę.