Moi Drodzy.
9 maja ukończyłam pierwszą moją Nowennę Pompejańską, a już 11 maja rozpoczęłam następną. Pierwsza Nowenna Pompejańska była o uwolnienie mnie od kosztów sądowych, łącznie to ok. 70 tysięcy (sprawa karna i cywila-niesłuszne oskarżenie i skazanie, złożone za pośrednictwem Senatorów Senatu RP do Rzecznika Praw Obywatelskich o złożenie kasacji, nie będę się nad tym rozpisywać). Kiedy ogłoszono wyrok myślałam, że zwariuję, myślałam o samobójstwie, w nocy nie mogłam spać, płakałam, odchodziłam od zmysłów. Nie mogłam sobie z tym poradzić, tym bardziej, że skazano mnie za prawdę.