Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

magda: jednak dla mnie to był cud

Magda: Jednak dla mnie to był cud

Chciałam opowiedzieć o tym, jak Matka Boża Pompejańska uzdrowiła mnie z choroby nowotworowej. Jak większość ludzi, tych którzy słyszeli o nowennie pompejańskiej, miałam problem z jej podjęciem, bo brakowało mi wiary w siebie, w to czy podołam, po prostu nie mogłam uwierzyć że dam radę. Wiedziałam jednak, że powinnam się zacząć modlić za innych, którzy potrzebują pomocy. To Matka Boża dała mi wiarę, siłę, aby podjąć trud odmawiani nowenny. Będąc w 2014 roku na pielgrzymce we Włoszech miałam okazję być bardzo blisko Matki Bożej Pompejańskiej i to dosłownie fizycznie odczułam Jej bliskość, ale także obecność, łączność duchową…

Przeczytaj

jolanta list: Świadectwo uzdrowienia za przyczyną heleny pelczar

Jolanta – LIST: Świadectwo uzdrowienia za przyczyną Heleny Pelczar

Pewnego dnia zakupiłam książkę, która mnie zachwyciła. Jest to biografia Heleny Pelczar. W książce znajduje się modlitwa o beatyfikację w/w Heleny i prośba o przesłanie wiadomości o otrzymanych łaskach za pośrednictwem Heleny Pelczar. Zimą tego roku moja znajoma z którą kiedyś pracowałam wykonała badanie piersi- mammografię. Wynik badania okazał się niepomyślny, proszono Ją o zgłoszenie się na dalsze badania diagnostyczne.

Przeczytaj

małgorzata: wymodlone operacje

Małgorzata: Wymodlone operacje

Kochani, chciałabym złożyć świadectwo dotyczące dwóch osób, w których intencjach modliłam się Nowenną Pompejańską i otrzymały one łaski uzdrowienia.

Mój zięć, młody człowiek miał ogromne problemy ze stawami biodrowym i w wyniku tej choroby z uciążliwymi bólami. Operacja miała się odbyć początkowo w sierpniu ubiegłego roku po dwu letnim oczekiwaniu w specjalistycznej klinice, potem termin był znów przesuwany aż dowiedzieliśmy się w październiku, że lekarz, który tę operację miał wykonać już tam nie pracuje.

Przeczytaj

aneta: „...gdy twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska boża...”

Aneta: „…gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża…”

Szczęść Boże

Nowennę Pompejańską zmawiam ponad 2 lata bez przerwy i pragnę podzielić się na tej stronie kolejnymi już swiadectwami ogromnej skuteczności tej modlitwy. Otóż u Synka zaraz po narodzeniu zdiagnozowano wadę wrodzoną układu moczowego – spodziectwo prąciowe. Wadę tą koryguje się jedynie operacyjnie. Postanowiłam zawierzyć to Matce Bożej z Pompejów i modliłam się o cudowne uzdrowienie Synka. W intencji tej modlila się również Moja Mama.

Przeczytaj