Kilka miesięcy temu moja Babcia leżała w poważnym stanie w szpitalu. Zaczęłam odmawiać nowennę za jej powrót do zdrowia. Po kilku dniach zmarła. Miałam przerwać nowennę z racji tego, że już prośba o wyzdrowienie nie miała sensu. Poza tym miałam jeszcze na głowie wiele innych problemów, np. to, że ze względów finansowych byłam zmuszona zamienić swój duży dom na małe mieszkanie.
mieszkanie
Wiele osób modli się nowenną pompejańską o rozwiązanie problemów mieszkaniowych. Przeczytaj świadectwa na ten temat.
Anonim: Problemy mieszkaniowe
W zeszlym roku w marcu wlasciciel mieszkania wymówil nam umowę. Mieszkamy za granicą i w regionie gdzie o mieszkanie trudno, trzeba ze świecą szukać. Myśleliśmy już o wszystkim, szukaliśmy przez ludzi, agencje mieszkaniowe itd. ale tylko dzięki Bogu dostaliśmy mieszkanie gminne i w czasie najlepszym dla dzieci tzn. pod koniec roku szkolnego.
Marzena: Bóg jest dobry
Odmówilam juz ok.14 nowenn.
Najwazniejsze to, to ze Bog dziala i przemienia moje serce, pomaga stac sie lepszym czlowiekiem,dostrzegac grzechy.Ale takze troszczy sie o sprawy doczesne.
Czasem gdy czytalam swiadectwa,pojawia sie mysl,dlaczego czasem prosba,jest spelniana od razy,czasem wydaje sie,ze Bog jest na nasze wolanie gluchy?
Karolina: Dach nad głową
Pod koniec zeszłego roku dowiedzieliśmy się z rodzina ze musimy wyprowadzić się z mieszkania. Mieliśmy pół roku czasu, żeby się wyprowadzić. Przez całe pół roku nie udało nam się znaleść żadnego mieszkania tak, że wylądowaliśmy na samym końcu w kawalerce u znajomego. Wtedy zaczęłam nowennę ponieważ sytuacja strasznie źle wyglądała i najprawdopodobniej byliśmy musieli tam zostać przez pare miesięcy.
Beata: Zaufałam Matce Bożej
Jest to moje drugie świadectwo łask jakie otrzymałam dzięki wstawiennictwu mojej Mateczki w Niebie. W drugiej nowennie jak i w pierwszej prosiłam o pomoc w wyjściu z długów Matkę Bożą z Pompejów i tym razem pochyliła się nade mną z troską. Podsuwała mi promocje w sklepach, pomysły na obiady dla rodziny, mobilizowała moich dłużników aby zwracali mi pieniądze, przysyłała do działalności męża nowych klientów. Przede wszystkim jednak otworzyła przede mną perspektywę pracy. Od początku tego roku wysyłałam cv do różnych firm z nadzieją podjęcia pracy. Żadnej odpowiedzi.
Anna: Maryja pomaga
Jestśmy rodziną żyjącą w ogromnej kruchości. Nie mamy własnego mieszkania mamy natomiast ogromne długi. Końcem czerwca kończyła nam się po 7 latach umowa na wynajem obecnego domku. Rozpaczliwie szukaliśmy miejsca dla nas, ale nic nie mogliśmy znaleźć. Wtedy zaczęłam odmawiać nowennę.