Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

rajmund: Śliczna pani, czuła matka

Rajmund: Śliczna Pani, czuła Matka

Pragnę podzielić się swoim doświadczeniem nowenny pompejańskiej oraz zachęcić innych do jej odprawienia.

Obecnie trwam po raz trzeci na modlitwie nowenny pompejańskiej, w sumie to serce chce wykrzyczeć radość z otrzymywanych łask a język nie znajduje słów, aby to uczynić. Modlę się o uzdrowienie mojej mamy z raka piersi. Moja mama przeszła chemioterapię, operacje i dalsze leczenie – towarzyszyłem jej modlitwą nowenny pompejańskiej. Matka Boża nie dała się długo prosić, nie odwróciła się na głos mojej prośby. Pierwszymi owocami nowenny był pokój serca oraz siły w dźwiganiu krzyża choroby.

Przeczytaj

michał: obecność

Michał: Obecność

Za kilka dni kończę odmawiać moją pierwszą nowennę pompejańską. Odmawiam ją w intencji mamy, u której zdiagnozowano guza w jelicie grubym. Rodzice umówili się na wizytę prywatną u lekarza, który kilkanaście lat temu operował mojego tatę. Po zbadaniu mamy i obejrzeniu wyników zlecił natychmiastową operację. Trafiła mama do uważam najlepszych specjalistów w okolicy w szpitalu w Aleksandrowie kujawskim. Już tutaj odczuwałem działanie Matki Różańcowej.

Przeczytaj

aneta: zdrowie najważniejsze

Aneta: Zdrowie najważniejsze

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Przenajswietsza. Odmawiając tą nowennę obiecałam że napisze świadectwo zaraz po jej zakończeniu,nie ważne czy prośba zostanie wysłuchana czy jeszcze nie. To moja druga NP. Pierwszą modliłam się o zdrowie dla mojej mamy która trafiła na OIOM po bardzo ciężkim i rozległym zawale. Znalazłam ta nowennę wtedy w Internecie, chciałam zrobić wszystko żeby tylko mama wyzdrowiala. Maryja mnie wysłuchała, mama wyszła z tego,pozniejsze badania wykazaly bardzo pozytywne wyniki.

Przeczytaj

aneta: Łaska zdrowia dla mamy

Aneta: Łaska zdrowia dla mamy

Pragnę napiść o mojej przygodzie z nowenną pompejańską. Kiedyś moja córka odmawiała tą nowenne.Ja bardzo długo zwlekałam z podjęciem tej decyzji. Aż w święta Bożego Narodzenia moją kochaną mamę zabrało pogotowie postanowiłam podjąć nowę pompejańską. Na początku było bardzo ciężko. Codziennie dowiadywałam się o nowych chorobach. Wyniki były złe. Podejrzewano nawet guz w głowie.

Przeczytaj