Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

marzena: cały ból zniknął

Marzena: Cały ból zniknął

W 2017 r. po tym jak u mojej mamy podejrzewano raka kości, rozpoczęłam odmawiać nowennę pompejańską. Wszystko wskazywało że to właśnie ta choroba, prześwietlenia wykazywały ubytki kości, ból okropny. Wszystko zawierzyłam Matce Boskiej Pompejańskiej i do 2 miesięcy po zakończeniu nowenny cały ból zniknął, noga jest sprawna, a mama czuje się dobrze. Dziękuję Królowo Nieba i Ziemi. Teraz rozpoczęłam drugą nowennę w znanej mi intencji bo wierzę że tylko Ona Matka jest w stanie mi w tej sytuacji pomóc.

renata: wystarczyła nowenna pompejańska

Renata: Wystarczyła nowenna pompejańska

Nowenne Pompejanska zaczelam odmawiac we wrzesniu 2016 roku. Jestem w trakcie 7 nowenny i pelna wiary i zaufania, bo wszystko o co prosilam w nowennach poprzednich otrzymalam, w nadmiarze i doswiadczylam ogromu laski Krolowej Rozanca Swietego. Przyszlo mi do glowy, ze napisze swiadectwo po slubie.  Zaczelam modlic sie ta nowenna, na ktora natknelam po przeczytaniu pewnego świadectwa, gdyz ja i rodzina bylismy w bardzo trudnej sytuacji, bardzo skonfliktowani i pelni wrogosci. Bezposrednio zaczelo sie to, gdy moja mama bardzo chorowala. Modliłam sie, zeby stalo sie to co najlepsze dla mamy.

Przeczytaj

Modlitwa o uzdrowienie

Witam, nowenne pompejańską zaczęłam odmawiać, bo moja mama zachorowała na raka. Podczas odmawiania, kilka dni przed końcem pierwszej czesci podczas odmawiania zamknęłam oczy i zobaczyłam na niebieskim tle po lewej stronie kobietę ubraną w dawne szaty, w suknię długą, że widać było stopy i otwarte dłoniena glowie miala chuste, suknia byla bialo różowa, na mysl mi przyszło, że to Matka Boża Skromna. Na obrazku tym był też biały gołąb który miał rozpostarte skrzydła i leciał do niej.. I tyle..

Przeczytaj

beata: uczestnictwo we mszy Świętej

Beata: Uczestnictwo we Mszy Świętej

Odmówiłam nowennę i zostałam wysłuchana! Jestem chora i mieszkam z mamą w podeszłym wieku. Obie bardzo pragnęłyśmy czynnie uczestniczyć we Mszy świętej. Niestety świątynia oddalona jest o kilka kilometrów, a żadna nie może prowadzić samochodu, autobusy nie kursują…
Odmówiłam nowennę pompejańską i od tej chwili nie było jeszcze niedzieli, w której nie byłybyśmy w kościele. Dziękuję Ci Królowo Różańca Świętego z Pompejów! Zaczęłam już kolejną nowennę w innej intencji i wierzę, że zostanę wysłuchana.