Chcialabym się podzielić moim świadectwem. To była moja pierwsza Nowenna Pompejańska. Zakonczylam ją w czerwcu 2020 r. Prosiłam o dobrego męża. Moja prośba jeszcze nie została wysłuchana, jednak wciaz czekam i ufam , że w odpowiednim momencie poznam odpowiednią osobę.
małżeństwo
Modlitwa nowenną pompejańską jest ratunkiem małżeństwa w obliczu kryzysu, zdrady, problemów osobistych i zawodowych. Przeczytaj świadectwa na ten temat. I uratuj swoje małżeństwo przez modlitwę!
Ania: Uzdrowienie z bezsensu życia dzięki nowennie pompejańskiej
Sylwia: Małżeństwo dzięki nowennie pompejańskiej
Jakiś czas temu przypomniało mi się, że nie złożyłam świadectwa. Do odmawiania Nowenny Pompejańskiej zachęciła mnie moja siostra, która w swoim życiu odmówiła ich kilkanaście. Ja jakoś się nie mogłam zabrać, 3 części różańca wydawało mi się, że będzie ciężko odmówić w ciągu dnia gdzie miałam dużo pracy. I tak mijały dni i tygodnie. Modliłam się o dobrego męża, ale na mojej drodze poznawałam i spotykałam się z mężczyznami, którzy nie byli dobrymi osobami na męża, żyłam też z nimi w grzechu, co oddalało mnie od Boga. Często moi bliscy odradzali mi te związki. Czas leciał, a na mojej drodze nie pojawiał się odpowiedni człowiek.
Staś: Wiara, nadzieja i nowenna pompejańska
Chciałbym złożyć obiecane świadectwo z moich ostatnich czterech nowenn jakie udało mi się odmówić. Prosiłem w nich, o potrzebne łaski dla mnie abym był dobrym mężem i ojcem, o miłosierdzie Boże dla grzeszników uwikłanych w grzechy nieczystości oraz dwukrotnie w intencjach dusz czyśćcowych. Moja osobista intencja jeszcze się nie spełniła, wciąż jestem sam.
Mateusz: Ratowanie małżeństwa nowenną pompejańską
Jestem alkoholikiem. Zaniedbałem żonę, siebie. W akcie rozpaczy powiedziałem żonie, że musimy się rozstać, bo chcę, by była szcześliwa, a ja nie dam rady się zmienić. Po paru dniach od tego wyznania, coś się we mnie zmieniło. Ciężko to opisać słowami, ale jakby wszedł we mnie Duch Święty i pokazał mi z boku całe moje dotychczasowe życie. Wtedy nie wiedziałem co się ze mną dzieje, jednak przestałem pić alkohol. Wyprowadziłem się z domu. Poczułem, że muszę udać się na sakrament pokuty. Poczułem obecność Boga w swoim sercu.
Zofia: Otrzymane łaski
NP odmówiłam już kilkanaście w różnych intencjach: za dusze w czyśćcu cierpiące, za chorą mamę i siostrę, za męża uzależnionego od alkoholu. Otrzymałam wiele łask. Jestem bardziej spokojna, mąż pije nadal, ale są dni, gdzie w ogóle nie pije, tak jakby walczył wewnętrznie i można z nim o tym problemie porozmawiać, jest bardziej czuły i wierzę, że przestanie pić całkowicie.