Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

dorota: nowenną wymodliłam dobrego męża i stałą pracę

Dorota: Nowenną wymodliłam dobrego męża i stałą pracę

Szczęść Boże.

Chciałam podzielić się świadectwem wysłuchanych próśb za przyczyną Nowenny Pompejańskiej.

Mam 38 lat i w życiu swoim przechodziłam różne chwile ,nawet te zwątpienia w miłosierdzie Boże.

Najwięcej problemu w życiu i powodem mojego smutku były problemy ze znalezieniem stałej pracy i właściwego mężczyzny na męża. W tych sprawach modliłam się do św. Józefa oraz św.Judy ,ale nigdy nie byłam wytrwała i przerywałam modlitwę. Dopiero moc nowenny pompejańskiej zmieniła wszystko,a modlę się nią od 2012 roku. Od tej pory Matka Boża zaczęła stopniowo prostować moje życie.

Przeczytaj

janusz: uratowane małżeństwa

Janusz: Uratowane małżeństwa

Trafiłem do Pana Boga przez WIELKI kryzys małżeński przez jaki przechodziliśmy z Żoną i całą naszą rodziną. Żona wyprowadziła się z domu, zabrała synów, świat wybuchł i totalnie legł w gruzach. Do tego co bym nie robił wszystko powodowało, że było jeszcze gorzej…

Kiedy wydało się, że wszystko już stracone, na drodze spotkałem Pana Boga, a On rękami Matki Najświętszej Niepokalanej włożył mi do ręki Różaniec, a potem Nowennę Pompejańską. Nasza droga dalej i do tego coraz stromiej i szybciej prowadziła ku otchłani ale ja uporczywie trzymałem się Różańca i Nowenny.

Przeczytaj

ewa: naprawa rozpadającego się małżeństwa

Ewa: Naprawa rozpadającego się małżeństwa

Szczęść Boże,

Po ślubie okazało się że mąż zaczyna się dziwnie zachowywać (w narzeczeństwie nic na to nie wskazywało), staje bardzo pedantyczny, zaczął zadawać „dziwne” pytania, na które wymaga, czy wręcz wymusza bardzo szczegółowych odpowiedzi, chodziło o brudy, smary, zaczął się wycierać, sprawdzać czy nie jest brudny, zaczął mnie sprawdzać, stał się agresywny.Okazało się, że jest chory na natręctwa myśli. Nasze życie zmieniło się w niekończący się koszmar…Teraz na wspomnienie o tym, łzy mi same lecą po policzkach…Byłam z nim wszędzie u lekarzy, na terapiach, u księży, u egzorcysty i nic nie pomagało.

Przeczytaj

monika: matka boża ratuje mnie już wiele lat

Monika: Matka Boża ratuje mnie już wiele lat

Matka Boża pomogła mi wielokrotnie właśnie poprzez Nowennę Pompejańską.

Pierwsza nowenna.

Kiedyś weszłam w związek z chłopakiem. Współżyliśmy mimo moich marzeń o ślubie i czystości, Nie umiałam być wystarczająco stanowcza i wpadłam w uzależnienie od tego chłopaka. Choć na początku chodził ze mną do kościoła i do spowiedzi po latach powiedział, że robił to tylko dla mnie. Nasz związek nie kleił się, On nie chciał się spotykać, nie dzwonił. Co jakiś czas się spotykaliśmy gdy to ja do niego pojechałam. Nie umiałam bez niego żyć, martwiłam się o niego bo miał problemy z pracą i studiami. Chciałam pomóc, nie opuszczać go. Wiele lat trwałam w tej znajomości, Nawet zerwaliśmy na parę miesięcy, ale potem dzwonił i przepraszał i mówił ze beze mnie nie umie i wróciłam, Choć ślubu nie chciał brać, ociągał się. Mimo, że na początku o nim mówił i robił mi nadzieję. Odmówiłam Nowennę Pompejańską o jego nawrócenie i rozwiązanie naszej relacji zgodnie z Wolą Bożą. Pan Bóg dał mi siły zerwać. Podsunął odpowiednią lekturę. Choć bardzo bolało, bo uważałam że już nigdy z nikim się nie zwiążę, że tylko tego chłopaka kochałam i jemu się przecież oddałam. Nie wierzyłam, że Bóg jest ponad to.

Przeczytaj

marika: walka z chorobą

Marika: Walka z chorobą

Chciałabym się podzielić swoją radością.Zacznę od tego,że mąż odebrał wynik biopsji,który potwierdził nawrót choroby nowotworowej po 19 latach,byłam załamana ponieważ zawsze sądziłam,że skoro jest pod kontrolą onkologa to nic złego nie może się wydarzyć.Ale się wydarzyło.Po ukończeniu nowenny,którą wypraszałam znalezienie pracy dla siebie,rozpoczęłam kolejną,tym razem o to by badania,które mąż miał zrobić nie potwierdziły przerzutów ale by wykryty nowotwór mógł zostać wyleczony tak jak poprzednio.

Przeczytaj