Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

monika: zawrócenie ze złej drogi

Monika: Zawrócenie ze złej drogi

Witajcie

Nowenne zaczełam odmawiać z końcem roku 2017 i w zasadzie jestem w jej trakcie. Sumiennie modlę sie codziennie i z ufnoscią. A uwierzcie mi, mam o co wypraszać łaski. Chce powiedzieć o tym jak zaczęłam i co było tego powodem.

Jestem mężatką z 13-letnim stażem. Dużo wcześniej uważalam swoje małżeństwo za bardzo udane. Wspanialy mąż, cudowne dziecko, spokój, stabilizacja.

Niestety to wszystko nie podobało się chyba szatanowi bo zaczął we mnie uderzać swoimi pokusami, ja uleglam i dałam sie zniewolic. Nastąpił w moim malzenstwie tzw. kryzys a jak teraz do tego doszłam byl on tylko w moim mniemaniu.

Przeczytaj

elżbieta: uzdrowienie męża

Elżbieta: Uzdrowienie męża

1 grudnia 2014 roku mój mąż Roman zaczął pluć krwią. Bardzo się zmartwiłam. Wykonaliśmy Rtg płuc i była zła wiadomość – guz płuca. Po dokładniejszych badaniach okazało się, że to nowotwór złośliwy. Byliśmy załamani. Ja jako żona postanowiłam prosić „niebieskiego lekarza” Jezusa Chrystusa za pośrednictwem Matki Bożej o zdrowie dla męża.

Przeczytaj

renata: wystarczyła nowenna pompejańska

Renata: Wystarczyła nowenna pompejańska

Nowenne Pompejanska zaczelam odmawiac we wrzesniu 2016 roku. Jestem w trakcie 7 nowenny i pelna wiary i zaufania, bo wszystko o co prosilam w nowennach poprzednich otrzymalam, w nadmiarze i doswiadczylam ogromu laski Krolowej Rozanca Swietego. Przyszlo mi do glowy, ze napisze swiadectwo po slubie.  Zaczelam modlic sie ta nowenna, na ktora natknelam po przeczytaniu pewnego świadectwa, gdyz ja i rodzina bylismy w bardzo trudnej sytuacji, bardzo skonfliktowani i pelni wrogosci. Bezposrednio zaczelo sie to, gdy moja mama bardzo chorowala. Modliłam sie, zeby stalo sie to co najlepsze dla mamy.

Przeczytaj

latka list: nieufność

Latka – LIST: Nieufność

Odmowilam 5nowenne, 54dzien wypadł w 1dzien świat Bożego Narodzenia. Intencja cały czas ta sama o odrodzenie małżeństwa a konkretnie o przemianę serca męża. Ci, którzy czytają świadectwa pewnie czytali wcześniej o moich przejściach małżeńskich. Kilka dni wcześniej siostra oznajmiła, że przyjedzie z rodziną do mnie na wigilię a mój mąż po powrocie i po wycofaniu pozwu rozwojowego oznajmił, że nikt nie będzie przyjeżdżać do nas bo w innym przypadku on kiedy ktoś przyjedzie ode mnie z rodziny on nie będzie nocować w domu?

Przeczytaj