Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

gabrysia: świadectwo o działaniu nowenny

Gabrysia: świadectwo o działaniu nowenny

Nowenna  pompejańska stała się w moim życiu absolutnym ratunkiem na wszystko! Nie zdawałam sobie sprawy dotąd, że Bóg tak wspaniale działa w naszym życiu, gdy tylko Go do tego zaprosimy… Jakiś czas temu byłam bardzo poważnie chora wskutek czego moje życie było zagrożone. Gdy lekarzom udało się powstrzymać u mnie sepsę stwierdzono u mnie inną poważną i nieuleczalną chorobę – z którą można żyć, ale wiąże się ona ze zmianą trybu życia, diety,  nawrotami choroby, które trzeba spędzać w szpitalu itp. Co dla młodej osoby i mamy maleńkiego dziecka było trudnym do przyjęcia ciężarem. Wiem, że bardzo wiele osób mi bliskich w Polsce i poza jej granicami modliło się

Przeczytaj

klaudia: guzy na nerkach – lekarz nie mógł uwierzyć!

Klaudia: guzy na nerkach – Lekarz nie mógł uwierzyć!

Proszę, przeczytajcie poniższe świadectwo! I uwierzcie w siłe tej modlitwy :)Kiedy w październiku zeszłego roku moja mama dowiedziała się że na obudwu jej nerkach pojawiły się guzy, nasz świat legł w gruzach z dnia na dzień..lekarz stwierdził, że sytuacja jest bardzo zła, że taki przypadek jak mojej mamy zdarza się bardzo rzadko, bo guzy generalnie pojawiają się tylko na jednej nerce..Każdy z nas był załamany, baliśmy sie myśleć o tym jak może wyglądać nasze życie za tydzień, miesiąc, rok..

Przeczytaj

patrycja: nie mogę już dłużej milczeć!

Patrycja: Nie mogę już dłużej milczeć!

Nowenna Pompejańska towarzyszy nam od ponad roku.  Rozpoczął ją mój chłopak, a później narzeczony  w intencji przemiany swojego serca, byśmy mogli zostać małżeństwem. Później wspólnie podjęliśmy słodki trud tej modlitwy w intencji naszych rodziców, o uzdrowienie relacji. W naszym życiu zaszło wiele zmian, dostąpiliśmy niezliczonej ilości łask w czasie i po zakończeniu odmawiania tej nowenny (m.in. mój chłopak po kilkunastomiesięcznym czasie mozolnych poszukiwań, znalazł miejsce zatrudnienia). Nasi bliscy, także w wyraźny sposób zostali objęci opieką Maryi (moja mama po kilku letnim okresie bezrobocia dostała pracę, mama mojego wówczas chłopaka po wypadku samochodowym zakończonym dachowaniem wyszła bez szwanku, z lekkimi zadraśnięciami). A my w czasie trwania nowenny staliśmy się narzeczonymi, by później w październiku (miesiącu różańcowym) ślubować sobie miłość w Sakramencie Małżeństwa.

Przeczytaj