Kiedy mój 2 tygodniowy wnuk trafił do szpitala z diagnozą sepsa, prosiłam Maryję o zdrowie i rozpoczęłam odmawianie Nowenny Pompejańskiej. Była to moja druga nowenna pompejańska. Po 2 tygodniach wnuk wrócił do domu z wrzodem na pupie, z którego sączyła się ropa.
sepsa
Justyna: Uzdrowienie mamy
Dzień dobry, chciałam złożyć świadectwo. Historia, o której chcę opowiedzieć, zaczęła się pod koniec sierpnia. Pod koniec sierpnia moja mama była przeziębiona. Przez dwa tygodnie chodziła do lekarza dostała leki, ale nic jej nie pomogło. Choroba: zapalenie płuc, rozwijała się, duszności się nasiliły, gorączka nie ustępowała. 11 września moja mama trafiła do szpitala.
Mirosława: Uzdrowienie mamy
We wrześniu zdiagnozowano u mamy raka piersi. Zaczęła robić potrzebne badania i zachorowała na sepsę ,a w szpitalu doszedł jeszcze covid.
Bożena: Białaczka
Dwa lata temu 7 grudnia dowiedziałam się, że u mojego 9 letniego wnuczka stwierdzono białaczkę. Od razu odnalazłam Nowennę Pompejańską, którą kiedyś przyniosłam do domu ze szpitala. Nigdy jej wcześniej nie odmawiałam, ponieważ wydawało mi się niemożliwe aby znaleźć czas na codzienne odmawianie trzech części różańca. Tego dnia w drodze do wnuczka, który był w szpitalu, odmówiłam 4 części różańca i tak przez 108 dni (czasami 3 części). Już następnego dnia Matka Boża zaprowadziła mnie do kościoła, gdzie w Godzinę Łaski o godz. 12.00 prosiłam o zdrowie dla niego.
Katarzyna: świadectwo łaski uzdrowienia Taty
Witam. W listopadzie mój 80 letni tata trafił do szpitala z gruźliczym zapaleniem opon mózgowych i płuc. Stan pogarszał się , był na OIOMie … w jego wieku tak poważna choroba mogła mieć jedno zakończenie.. zamówiłam Msze Święte o łąskę uzdrowienia dla niego i zaczełam , razem z mężem modlić się Nowenną Pompejańską .