Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

korytarz szpitalny

Justyna: Uzdrowienie mamy

Dzień dobry, chciałam złożyć świadectwo. Historia, o której chcę opowiedzieć, zaczęła się pod koniec sierpnia. Pod koniec sierpnia moja mama była przeziębiona. Przez dwa tygodnie chodziła do lekarza dostała leki, ale nic jej nie pomogło. Choroba: zapalenie płuc, rozwijała się, duszności się nasiliły, gorączka nie ustępowała. 11 września moja mama trafiła do szpitala.

Przeczytaj

Bożena: Białaczka

Dwa lata temu 7 grudnia dowiedziałam się, że u mojego 9 letniego wnuczka stwierdzono białaczkę. Od razu odnalazłam Nowennę Pompejańską, którą kiedyś przyniosłam do domu ze szpitala. Nigdy jej wcześniej nie odmawiałam, ponieważ wydawało mi się niemożliwe aby znaleźć czas na codzienne odmawianie trzech części różańca. Tego dnia w drodze do wnuczka, który był w szpitalu, odmówiłam 4 części różańca i tak przez 108 dni (czasami 3 części). Już następnego dnia Matka Boża zaprowadziła mnie do kościoła, gdzie w Godzinę Łaski o godz. 12.00 prosiłam o zdrowie dla niego.

Przeczytaj