Szczęść Boże.Mam na imię Mariola i chciałam podzielić się moim świadectwem.Od 10 lat prowadzę mała firmę.Zawsze ciężko pracowałam, starałam się być słowna i wywiązywałam się z terminów i obietnic.Nie była jakiś ogromnych zysków, gdyż firmę prowadziłam uczciwie , rejestrowałam pracowników, odprowadzałam wszystkie składki i cieszyłam się z tego co mi zostawało.Było mi dobrze. Mieliśmy stałą współpracę z kontrahentem zagranicznym.
firma
Maryja pomaga we wszystkim, także w firmie.
Ola: świadectwo o uzyskanej łasce
O nowennie dowiedziałam się od brata. Zaczęłam ją odmawiać w czerwcu zeszłego roku ponieważ bardzo źle działo się w firmie mojego taty. Groziło jej bankructwo. Intencja była taka żebyśmy zostali wyratowani od upadku firmy. To było bardzo ważne dla mojej rodziny bo to firma rodzinna prowadzona przez wiele lat. Sytuacja była naprawdę trudna i w trakcie odmawiania nawet się pogorszyła.
Jolanta: wiem, że ta modlitwa działa
Chciałabym złożyć świadectwo.Nowennę pompejańską znalazłam w internecie…postanowiłam modlić się w różnych intencjach. Moja pierwsza modlitwa była bardzo chaotyczna, nie odmawiałam jej prawidłowo. Modliłam się trochę jak „pijany we mgle”, a główny wątek, który się przewijał i główna intencja to była stabilizacja finansowa w firmie( prowadzę działalność), ja się modliłam, a sytuacja stawała się coraz gorsza, ponosiłam coraz większe straty –
Sylwia: Łaski od pierwszych dni nowenny
O Nowennie Pompejańskiej słyszałam już kilka lat temu. Próbowałam tej modlitwy, jednak po dwóch dniach zrezygnowałam, gdyż stwierdziłam, że nie podołam takiej mobilizacji. Aż do teraz… Pod koniec 2012 roku straciłam niespodziewanie pracę i od tego momentu zaczęło wiele złego dziać się w moim życiu. Przede wszystkim wpadłam w okropną pętlę długów, z którą nie mogłam sobie poradzić.
Asia: No i zaczęły dziać się cuda
Nie potrafię ładnie pisać, ale chcę złożyć swoje świadectwo. Obecnie kończę swoją drugą NP. Intencja wciąż ta sama „wyjście z długów”. Prowadzimy z mężem małą firmę, po to aby rozkręcić interes wzięliśmy kredyt, potem przyszedł kryzys, no i zapętliliśmy się, a 2013 rok to była po prostu katastrofa.
Alina: Opowiadam każdemu o łaskach jakie otrzymujemy od Maryi
Trwam w kolejnej Nowennie i chciałabym opowiedzieć o poprzednich.O pierwszej opowiadałam, drugą podjęłam w intencji naszej firmy rodzinnej.Prosiłam Maryję aby uratowała naszą sytuację finansową i kondycję firmy. Do teraz widzimy jak stopniowo krok po kroku uzdrawia naszą sytuację. Problemy , które narastały – tak po ludzku nie do rozwiązania nagle zaczęły się prostować.