Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

justyna: córka dominika

Justyna: Córka Dominika

Witam chciala bym się podzielić z Wami moim świadectwem wiary.Mam ciężka sytuacje w życiu brak mieszkania pracuje mąż dzieci.Nowenna otrzymałam od księdza egzorcysta z Zielonki bo pojechałam po uzdrowienie a otrzymałam Nowennę Pompejańską.Odmawiałam ja rano całość prosiłam o mieszkanie o rozwiązanie sytuacji mieszkaniowej dostałam dziecko 3dziecko cudna Dominike gdyż dwie poprzednie ciąże poronilam ciężki to był czas dla mnie.

Przeczytaj

maria: spełniona obietnica matki bożej

Maria: Spełniona obietnica Matki Bożej

Pragnę podzielić się świadectwem skuteczności modlitwy. Staraliśmy się z mężem o dziecko niestety z kolejnymi miesiącami nie udawało się. W przeszłości leczyłam się z choroby nowotworowej wiedziałam o pomocy Maryi wielokrotnie jej doświadczywszy, gdy w czasopiśmie Miłujcie się był artykuł o Nowennie Pompejańskiej mój mąż od razu powziął decyzje o jej rozpoczęciu w tym samym miesiącu zaszłam w ciąże razem dokończyliśmy nowennę dziękując za wsłuchana modlitwę.

Przeczytaj

asia: oddajĘ siĘ tobie caŁa

Asia: ODDAJĘ SIĘ TOBIE CAŁA

O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się zupełnie przypadkiem ale teraz wiem że to

było przeznaczenie. Połowa roku 2012 nie była dla mnie łatwa w moim życiu wydarzyło się

wiele złego wtedy myślałam że jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem ale kiedy patrzę na te zdarzenie z perspektywy czasu uświadamiam sobie fakt iż nie można budować swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu.

Przeczytaj

ewa: narodziny wnuczek

Ewa: narodziny wnuczek

Latem 2013 roku moja 95 letnia i bardzo schorowana teściowa zaczęła narzekać ,że ciągle jeszcze nie ma prawnuków,chociaż ma 3 wnuczki i 3 wnuków,i tak chciałaby doczekać jeszcze na prawnuki.postanowiłam odmówić już chyba dziewiątą nowennę(zawsze skuteczną) z prośbą o zdrowie i życie teściowej ,aby doczekała na prawnuki.Dwa miesiące wcześniej ożenił się pierwszy wnuk a mój syn.

Przeczytaj

ania: Świadectwo wiary ”co obiecałem, dam wam”

Ania: Świadectwo wiary -”Co obiecałem, dam wam”

Witajcie, mam na imię Ania i chciałabym podzielić się z wami świadectwem wiary. Dwa lata temu wspólnie z mężem uczestniczyliśmy w rekolekcjach parafialnych prowadzonych przez Leszka Dokowicza, na których nastąpiła duża przemiana w naszych sercach. Człowiek ciągle się nawraca, aby wzrastać w wierze. Te rekolekcje były dla nas momentem kolejnego nawrócenia. Otrzymaliśmy podczas nich wiele łask, wiele uzdrowień fizycznych jak i duchowych, wiele też prezentów.

Przeczytaj