Jesienią ubiegłego roku modliłam się NP z prośbą o stabilny poziom hormonów dla mnie i mojego chłopaka. Oboje cierpimy na choroby autoimmunologiczne, które na początku ciężko było okiełznać, ponieważ wyniki badań co rusz „skakały” ze skrajności w skrajność. Stąd też po doświadczeniach pomocy Maryi w innych kwestiach postanowiłam powierzyć jej i ten problem, który w tym czasie przerósł nie tylko mnie.
choroba
Świadectwa nowenny pompejańskiej ma temat uzdrowienia z chorób. Maryja jest z nami w chorobach. Oddaj Jej swoje choroby!
Mirela: Upragniona ciąża
Chciałam także i ja zostawic swoje świadectwo o Nowennie pompejańskiej.
Od dwóch lat staralismy się z mężen o dziecko. Po paru miesiącach dowiedziałam się, że mam tak zwaną chorobę „zespół polizystychnych jajników”.Lekarze mòwili, że szansa, by naturalnie zajść w ciążę jest bardzo mała. Nie poddawaliśmy się, brałam ròżne leki, tabletki, zastrzyki, po ktòrych się tylko źle czułam, a nic nie pomagały. W między czasie mówiła mi moja mama o NP bo sama modliła się już od miesięcy w mojej intencji.
Grażyna: Nie ma śladu choroby
W sierpniu 2017 r. po tomografie komp.dowiedziałam się że na lewym płucu mam zmianę ok 17 mm.
Natychmiast skierowano mnie do szpitala gdzie przeszłam różne badania ,w tym znów TK. Zmiana miała już 24 mm.Mąż i córka zaczęli odmawiać za mnie nowennę pompejańską,sama też do nich dołączyłam .
Małgorzata: Wymodlone operacje
Kochani, chciałabym złożyć świadectwo dotyczące dwóch osób, w których intencjach modliłam się Nowenną Pompejańską i otrzymały one łaski uzdrowienia.
Mój zięć, młody człowiek miał ogromne problemy ze stawami biodrowym i w wyniku tej choroby z uciążliwymi bólami. Operacja miała się odbyć początkowo w sierpniu ubiegłego roku po dwu letnim oczekiwaniu w specjalistycznej klinice, potem termin był znów przesuwany aż dowiedzieliśmy się w październiku, że lekarz, który tę operację miał wykonać już tam nie pracuje.
Mariusz: Cudowne uzdrowienia w mojej rodzinie
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica. Witam serdecznie wszystkich którzy poznali już Nowennę Pompejańską a szczególnie tych którzy dopiero o niej usłyszeli i zastanawiają się czy warto ją odmówić, od razu mówię, że warto!!!
Chcę z Wami podzielić się moim świadectwem. Jestem to winien Najświętszej Panience, a poza tym jest to jeden z warunków prawidłowo odmówionej Nowenny. Należy rozpowszechniać Ją wśród innych a szczególnie wśród Tych którzy nie widzą już żadnego wyjścia w najcięższych sytuacjach a po odprawieniu NP. opisać swoje świadectwo o otrzymanych łaskach, bo te zawsze będą otrzymane, w mniejszym lub większym stopniu ale spłyną na tego kto o coś z gorliwością prosi w Tej Cudownej Modlitwie, która w nazwie ma, Nowenna nie do odparcia, to znaczy taka w której Matka Boska może spełnić każdą, nawet najbardziej niewiarygodna i beznadziejną prośbę.
Marek: Nawrócenie na łożu śmierci
Moja matka chrzestna, która otworzyła mi drogę do Jezusa nie chciała pomomo moich próśb pojednać się z Bogiem. Stwierdzono u niej nowotwór. Choroba przebiegała bardzo szybko a ona nadal z daleka od Jezusa. W szpitalu stan pogarszał się z dnia na dzień.