We wtorek, 21 kwietnia b.r. skończyłem odmawianie Nowenny Pompejańskiej. Nigdy wcześniej jej nie odmawiałem. Do sięgnięcia po nią zachęciła mnie trudna, wręcz beznadziejna sytuacja w jakiej się znalazłem. I chociaż nie otrzymałem konkretnej łaski, o którą się modliłem, to Matka Boża dała mi wyraźne znaki, że intencja moja intencja jest zgodna z wolą Bożą, i mimo lekkiego zawodu, że jeszcze się nie spełniła wierzę mocno, że może już niebawem się spełni.
Nowenna pompejańska – modlitwa na nasze czasy
Nowenna pompejańska to jedna z najbardziej znanych współcześnie modlitw. Niektórzy nazywają ją "pompejanka" lub "nowenna nie do odparcia", z uwagi na słowa Maryi, która złożyła specjalne obietnice związane z odmawianiem tych modlitw. Nowenna pompejańska trwa 54 dni i opiera się na różańcu. Napisał ją bł. Bartolo Longo, a zaaprobował Leon XIII. Jej skuteczność potwierdza ok. 20 tysięcy świadectw, jakie możesz znaleźć na naszej stronie. Jeśli masz sprawę, o którą chcesz się modlić, powierz ją Matce Bożej Pompejańskiej.
Da się słyszeć głosy, że nowenna pompejańska jest trudną modlitwą. Wcale nie! Jest modlitwą wymagającą lecz bardzo prostą. Trwa 54 dni, a każdego dnia modlimy się całym różańcem: Instrukcja nowenny pompejańskiej.
Kiedy w 1879 r. bł. Bartolo Longo śmiertelnie zachorował, napisał nowennę błagalną po której wyzdrowiał. Pięć lat później Matka Boża Pompejańska poleciła nam ją odmawiać. Przeczytaj o obietnicy Maryi.
13 XI 1875 r. pewien stary i zniszczony obraz został przywieziony do Pompejów na wozie z obornikiem. To właśnie ten wizerunek Maryi znajduje się w ołtarzu głównym kościoła. Historia obrazu pompejańskiego.
Bł. Bartolo Longo to założyciel świątyni ku czci Królowej Różańca w Pompejach i jeden z najważniejszych świętych różańcowych. Nasz patron od 2003 roku! Strona o bł. Bartolo Longo.
Świadectwa nowenny pompejańskiej
Na naszej stronie publikujemy świadectwa o otrzymanych łaskach. Jeśli i Ty chcesz się podzielić swoim, zrób to niezwłocznie! Pamiętaj, co obiecujemy Maryi w modlitwie dziękczynnej: "Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś!". Pisząc swoje świadectwo, najlepiej realizujemy daną obietnicę.
Oto najnowsze świadectwa nowenny pompejańskiej, które zostały nadesłane do naszej redakcji. Dziękujemy ich Autorom za trud włożony w ich napisanie.
Monika: Wysłuchana modlitwa
Chciałam się podzielić świadectwem wysłuchania mojej prośby przez Maryję. Modliłam się wraz z moją przyjaciółką w intencji uzdrowienia mnie z choroby skóry. Po ok. dwóch latach od naszej modlitwy Bóg mnie wysłuchał przez serce Maryji. Wszystkich zachęcam do tej modlitwy .Nigdy nie wiadomo kiedy łaska uzdrowienia na nas spłynie dlatego warto się modlić. Właściwie zastanawiam się czy to jedyna łaska jaka spłynęła na mnie bo od jakiegoś czasu staram się modlić na różańcu codziennie.
Katarzyna: uwolnienie
Dzień dobry,
Chciałabym przesłać swoje świadectwo. Przez długi czas żyłam w grzechu. Zostałam zniewolona przez złego ducha. Ciągle czułam czyjąś obecność. Chodziłam do księży egzorcystów ale to nic nie pomagało. Usłyszałam o Nowennie Pompejańskiej i długo zastanawiałam się czy zacząć ją odmawiać. W dzien po moich urodzinach zaczęłam Nowennę z prośbą o uwolnienie od złego ducha.
kora: Dziękuję Królowo pełna miłości
Skończyłam moją trzecią nowennę i już mam zamiar zacząć następną, te trzy nowenny nie były łatwe, bo intencje też trudne. Prośby moje nie zostały wysłuchane…może to jeszcze nie czas, a może jest jakiś lepszy Boży plan. Wiem jedno Matka Przenajświętsza czuwa nade mną i pomaga (choć pewnie czasami tego nie dostrzegam) Dostałam wiele innych łask, które były mi potrzebne w danym momencie i w trudnych chwilach.Dziękuję Królowo pełna miłości za opiekę, wsparcie i pomoc.
Beata: świadectwo uzdrowienia
W lipcu 2014 r. u mojego Taty stwierdzono złośliwego raka prostaty, nie dając Mu szans na dożycie Świąt Bożego Narodzenia. Od tego czasu codziennie odmawiałam nowennę, zawsze z pokorną prośbą o uzdrowienie – jeśli taka wola Pana Boga. Z mężem i dwoma synkami każdego wieczora wspólnie modlimy się z różańcami.
Konrad: Matka Boża jest PEŁNA ŁASKI
Witajcie!
Chciałbym się podzielić niezwykłym świadectwem tego, jak w istocie Maryja jest „łaski pełna”. Świadectwo jest długie, ale proszę, przeczytajcie je do końca, bo jest to sama prawda.
Nowennę podjąłem w intencji mojej dziewczyny, którą bardzo kocham, a która odeszła ode mnie z dnia na dzień, w zasadzie z nieznanych mi przyczyn. Wydaje mi się, że przestraszyła się wezwania, jakie Bóg mógł do niej skierować. Chciałem ją bowiem poprosić o rękę latem tego roku.