nowennę do Matki Bożej Pompejańskiej odmawiam od roku 2011 z małymi przerwami. bywało ciężko ale zawsze starałam się wytrwać. Modliłam się w bardzo różnych intencjach. za siebie za innych za duszę w czyśćcu cierpiące. Nie wszystkie moje prośby i błagania zostały wysłuchane ale mam nadzieję że zostaną.
Nowenna pompejańska – modlitwa na nasze czasy
Nowenna pompejańska to jedna z najbardziej znanych współcześnie modlitw. Niektórzy nazywają ją "pompejanka" lub "nowenna nie do odparcia", z uwagi na słowa Maryi, która złożyła specjalne obietnice związane z odmawianiem tych modlitw. Nowenna pompejańska trwa 54 dni i opiera się na różańcu. Napisał ją bł. Bartolo Longo, a zaaprobował Leon XIII. Jej skuteczność potwierdza ok. 20 tysięcy świadectw, jakie możesz znaleźć na naszej stronie. Jeśli masz sprawę, o którą chcesz się modlić, powierz ją Matce Bożej Pompejańskiej.
Da się słyszeć głosy, że nowenna pompejańska jest trudną modlitwą. Wcale nie! Jest modlitwą wymagającą lecz bardzo prostą. Trwa 54 dni, a każdego dnia modlimy się całym różańcem: Instrukcja nowenny pompejańskiej.
Kiedy w 1879 r. bł. Bartolo Longo śmiertelnie zachorował, napisał nowennę błagalną po której wyzdrowiał. Pięć lat później Matka Boża Pompejańska poleciła nam ją odmawiać. Przeczytaj o obietnicy Maryi.
13 XI 1875 r. pewien stary i zniszczony obraz został przywieziony do Pompejów na wozie z obornikiem. To właśnie ten wizerunek Maryi znajduje się w ołtarzu głównym kościoła. Historia obrazu pompejańskiego.
Bł. Bartolo Longo to założyciel świątyni ku czci Królowej Różańca w Pompejach i jeden z najważniejszych świętych różańcowych. Nasz patron od 2003 roku! Strona o bł. Bartolo Longo.
Świadectwa nowenny pompejańskiej
Na naszej stronie publikujemy świadectwa o otrzymanych łaskach. Jeśli i Ty chcesz się podzielić swoim, zrób to niezwłocznie! Pamiętaj, co obiecujemy Maryi w modlitwie dziękczynnej: "Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś!". Pisząc swoje świadectwo, najlepiej realizujemy daną obietnicę.
Oto najnowsze świadectwa nowenny pompejańskiej, które zostały nadesłane do naszej redakcji. Dziękujemy ich Autorom za trud włożony w ich napisanie.
M: Moja choroba się cofnęła
Jesienią ubiegłego roku modliłam się NP z prośbą o stabilny poziom hormonów dla mnie i mojego chłopaka. Oboje cierpimy na choroby autoimmunologiczne, które na początku ciężko było okiełznać, ponieważ wyniki badań co rusz „skakały” ze skrajności w skrajność. Stąd też po doświadczeniach pomocy Maryi w innych kwestiach postanowiłam powierzyć jej i ten problem, który w tym czasie przerósł nie tylko mnie.
Mamy 10.000 świadectw!
Podliczyłem statystyki i… tak! Przekroczyliśmy granicę 10.000 świadectw nowenny pompejańskiej na tej stronie! To jest coś niezwykle pięknego i budującego.
Grzegorz: Nie zastanawiaj się
Witam:) moja przygodę z Mama zacząłem 50 dni temu. Jest to moja pierwsza Nowenna. Tyle razy o niej słyszałem ze uznałem to za znak ze muszę w końcu ja odmówić. Bałem się bo czytałem praktycznie wszędzie, ze zły się wkurza jak się ją odmawia, ze często przeszkadza, wścieka się itp. Szczerze mówiąc ok, faktycznie doświadczyłem jego złości bo nie raz przeszkadzał, paraliżował moje mysli, powodował lęk, strach i podpowiadał różne bluźniercze rzeczy.
Kasia: Zrozumienie i akceptacja
Witajcie!
Nowennę pompejanska odmawiam prawie od trzech lat. Otrzymałam wiele łask, zwracając się do Maryi, ale jedną chcę podzielić się szczególnie. Nowennę znalazłam przypadkiem w internecie, ale nie od razu zaczęłam odmawiać. Czułam się samotna i miałam złamane serce. Chłopak którego kochałam, odszedł a ja nie umiałam się z tym pogodzić, chociaż on mnie nie kochał. Założył swoją rodzinę a ja zostałam sama. Patrzylam na inne pary i serce mi pękało, że nikt mnie nie pokocha.
Elżbieta: Odnalazłam spokój i poczucie bezpieczeństwa
Zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską, bo czułam się całkowicie bezradna, moja pierwsza intencja była o uzdrowienie córki z depresji i otyłości, tymczasem Matka Boska uzdrowiła przede wszystkim mnie. Od lat cierpiałam na depresję i silną nerwicę, która objawiała się w nieprzyjemny sposób, dwa razy byłam w szpitalu, lekarze nie potrafili postawić diagnozy i w końcu stwierdzili że to problem psychiki. W dzieciństwie zostałam zgwałcona, miałam 9 lat i w żaden sposób nie mogłam się obronić a nawet sprzeciwić, to doświadczenie położyło się cieniem na całym moim życiu.