Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

bogumiła: modlitwa za syna

Bogumiła: modlitwa za syna

Pragnę podzielić się z czytelnikami KRŚ świadectwem, które pomoże zrozumieć, jaką drogę trzeba przebyć, aby dokonał się akt zawierzenia prośby o zdrowie syna, Dariusza, Królowej Różańca Świętego z Pompejów.

Otóż nasz syn Darek (lat 33) w 6. miesiącu życia, wskutek okołoporodowego niedotlenienia mózgu, miał napady skłonowe, w wyniku których nastąpił niedorozwój umysłowy.

Konsekwencją tych ataków był słaby rozwój intelektualno-manualny i słaba mowa. Bardzo żmudna i konsekwentna rehabilitacja (także duchowa) pozwoliła uzyskać niewielką poprawę zdrowia Darka.

Przeczytaj

justyna: maryja słucha nawet wtedy gdy nie wierzymy, że wysłucha

Justyna: Maryja słucha nawet wtedy gdy nie wierzymy, że wysłucha

Ukończyłam moją pierwszą nowennę 13 kwietnia 2014 r. Dziś wiem, że Maryja wysłuchała mojej prośby. Modliłam się w intencji mojej najbliższej rodziny – rodziców, siostry i jej synka, za mnie i mojego męża. Ostatnimi czasy w mojej rodzinie działy się złe rzeczy. Ja spoglądałam na to i nie wiedziałam jak mogę pomóc. Chciałam pomóc, ale sytuacja wydawała się beznadziejna i po ludzku niemożliwym było coś zmienić na plus, bo sytuacja wydawała się być bez wyjścia.

Przeczytaj

weronika: opieka mateczki nad dzieckiem

Weronika: Opieka Mateczki nad dzieckiem

Pragne zlozyc swoje swiadectwo wlasnie dzis,choc Nowenne odmawiam dopiero 7 dzien ,moge juz teraz powiedziec o cudzie jaki otrzymalo moje dziecko..ale od poczatku.Na Nowennę Pompejańską trafilam przypadkiem,szukalam czegos w sieci,byly rozne wypowiedzi na dany temat ale jedna przykula moj wzrok a mianowicie wzmianka o Nowennie ,weszlam na strone i troszke przerazila mnie liczba dni i przebieg  

Przeczytaj

piotr: niezależnie od tego dalej się modliłem...

Piotr: Niezależnie od tego dalej się modliłem…

W końcu się zebrałem i przesyłam swoje świadectwo choć do końca nie wiem czy pomogło,ale było w tej intencji więc piszę. Nowennę pompejańską zacząłem odmawiać w grudniu to było 21 grudnia w intencji zaliczenia przedmiotu.Przedmiot sam się nie zaliczy,ale szczęście do pytań też trzeba mieć.Byłem nauczony,naumiany nic tylko podchodzić do egzaminu.

Przeczytaj