Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dziecko i ręce

Agnieszka: Szczęśliwe rozwiązanie

Będąc w ciąży z pierwszym dzieckiem odmawiałam nowennę pompejańską ponieważ panicznie bałam się porodu. Spokój jaki Matka Boża wlała w moje serce był nie do opisania. Ona była tam ze mną na porodówce, czułam jej obecność wtedy i bardzo pragnęłam żeby trzymała mnie za rękę przy drugim porodzie. Drugi poród był bardzo ciężki, ale czułam że wszystko będzie dobrze, że Matka Boża znowu jest ze mną i pomimo tylu trudności dam radę i Bóg pozwoli mi niedługo przytulić swojego synka – małego Wojownika Maryi. Nazwałam go tak ponieważ już wcześniej chciał pojawić się na świecie, ciąża była zagrożona 32 tydzień, wylądowałam w szpitalu z wizją porodu przedwczesnego.

Przeczytaj

szpital

Ufająca: Całkowite uzdrowienie po udarze dzięki nowennie pompejańskiej

W grudniu zeszłego roku bliska mi osoba doznała udaru – nie wiadomo, jak długo przebywała sama w domu nieprzytomna. Trafiła na OIOM, potem na oddział szpitalny. Diagnoza: Paraliż całego ciała, utrata mowy, utrata wzroku; utrata pamięci i logiczności umysłu. Nawet gdy zniekształcona mowa wróciła, to rokowania były fatalne…

Przeczytaj