Swoją ostatnią nowennę pompejańską skończyłam całkiem niedawno. Moją intencją była prośba o uzdrowienie mnie z nerwicy i uwolnienie od lęku. Niestety męczyłam się z nimi od bardzo dawna, w zasadzie odkąd tylko pamiętam. Strach,lęk dosłownie o wszystko bardzo utrudniał mi życie. Zupełny brak wiary w siebie, ogromny stres i paraliż przed wystąpieniami publicznymi, obawa przed relacjami z innymi ludźmi, czasami nawet proste sytuacje życiowe wywoływały we mnie strach i niepokój.
Bartosz: otrzymałem łaskę uzdrowienia mojej mamy z choroby nowotworowej
Za pośrednictwem wstawiennictwa Maryi dzięki Nowennie Pompejańskiej, otrzymałem łaskę uzdrowienia mojej mamy z choroby nowotworowej, mimo zaawansowanego stadium.