Moi drodzy, bardzo lubię tutaj zaglądać i czytać Wasze świadectwa, umacniaja mnie i bardzo ciesza, to niesamowite dostać łaske z nieba. Moja historia z NP rozpoczela sie w styczniu br, w czasie świąt Bożego Narodzenia, dużo rozmyślałam nad swoim życiem, zobaczyłam swoją dotychczasowa zyciową droge, wiele rzeczy i osób straciłam, żal i smutek towarzyszą mi od dawna, niemniej skrzętnie to ukrywam, jestem czlowiekiem czynu, jak cos postanawiam to odrazu chce to wprowadzac w zycie, a tutaj przez ostatnich 4 lat jakby mi wszystko z rąk uciekało, jakby mi sie wszystkie drzwi zamykały.
wyciszenie
Magda: Liczne łaski, praca
Minął prawie rok, zanim zaczęłam odmawiać NP, o której dowiedziałam się od koleżanki. Wciąż wydawało mi się, że nie dam rady, że „klepanie zdrowasiek” nie ma sensu, że za dużo czasu zajmuje, że lepiej jeśli nadal będę odmawiać różne inne modlitwy niż różaniec. W czasie tygodniowego nawiedzenia mojej parafii przez kopię obrazu MB z Guadalupe w 2012 r.codziennie w modlitwach prosiłam o pewne łaski. Jednego dnia, gdy bardzo prosiłam o to, co od wielu miesięcy było dla mnie najważniejsze, usłyszałam w duszy: „Nowenna Pompejańska”. Tego samego dnia zaczęłam ją odmawiać. Najpierw trzy części różańca, wkrótce cztery. Wieczorem modlitwa NP była dla mnie najważniejszą częścią dnia. Dawała mi bardzo dużo radości, pokoju, wyciszenia i łagodności. Każdego dnia z niecierpliwością czekałam na
Arleta: wyciszenie
O Nowennie Pompejanskiej przeczytalam w komentarzu na jakiejs stronie. Bardzo mnie to zainteresowalo i zaczelam czytac wiecej na ten temat, az w koncu i ja odmowilam moja pierwsza nowenne. Modlilam sie o znalezienie pracy, co prawda jeszcze jej nie znalazlam, ale Matka wie, co robi i co jest dla nas najlepsze. W czasie modlitwy doznalam niesamowitego spokoju, wszystkie negatywne mysli powoli zaczely znikac.