Bardzo długo, bo ponad 2 lata wzmagałam się z napisaniem tego świadectwa. Odmówiłam już 4 Nowenny Pompejańskie. Słyszałam i czytałam ze szatan bardzo przeszkadza w odmawianiu tej modlitwy i u mnie, tez tak czasem było: to niechęć do odmawiania, to kłótnie z bliskimi, a nawet sny bardzo realistyczne z jego udziałem. Zawsze nawet w snie chroniła mnie „Ona „Moja Kochana Maryja. Chroniła poprzez Różaniec. Kiedy miewałam tego typu sny, zawsze budziłam się wypowiadając słowa modlitwy „Ojcze nasz” albo „Zdrowaś Maryjo”.
wiara
Nowenna pompejańska a wiara. Zobacz, jak modlitwa nowenną przekłada się na wzrost wiary i pobożności
Beata: Żywa wiara
Szczęść Boże odmawiam nowenne pompejańską 2 lata i widzę że moje życie odmieniło się o 360 stopni.Prosiłam w nowennie Matke Bożą żeby mnie prowadziła do Swojego Syna i wskazała mi drogę która mam kroczyć w życiu.Prosiłam o łaskę żywej wiary i dotyk Jezusa.Wierzę teraz że kto prosi ten otrzymuje, tylko trzeba być cierpliwym i nie narzucać Bogu co ma dla nas zrobić.
Monika: Niesamowita siła
Szczęść Boże wszystkim, Nowenna modlę się już od kilku lat do tej pory odmówiła już wiele Nowenn w różnych intencjach, nie wszystkie się jeszcze spełniły ale za każdym razem otrzymuje dużo innych łask, czasem zdarzają się przeszkody ale za każdym razem Matka pomaga je wszystkie przezwyciężyć.
Asia: Dziękuję za łaski
Ostatnio odmówiłam dwie z rzędu Nowenny. Jedna w intencji pewnej znajomości, natomiast druga w intencji Rodziny. Matka Boża jak zwykle nie zostawiła w potrzebie, tylko wysłuchała mych próśb. Pan Bóg wlał w serce przekonanie o wysłuchanych prośbach i umocnił w wierze. Chwała Panu! Nie poddawajcie się. Warto 🙂
Aleksandra: Dziękuję Panie, że mnie obudziłeś
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica. Jestem po skończeniu mojej drugiej nowenny pompejańskiej i serdecznie zachęcam do odmawiania tej modlitwy. Jeszcze nie tak dawno byłam bardzo daleko od Boga, teoretycznie byłam katoliczką ale tylko w teorii, nie przejmowałam się w ogóle moim życiem duchowym, rzadko chodziłam do kościoła, spowiadałam się świętokradzko, nie modliłam się, byłam całkowicie uśpiona w duchowej walce.
Magdalena: Po prostu zaufać
Szczęść Boże!
Odmówiłam w życiu 3 Nowenny (niedługo zacznę 4), ciężko mi wypowiedzieć się na temat efektów.
Jeśli chodzi o 1, to otrzymałam znak (również wymodlony), który był obietnicą, że moja prośba zostanie wysłuchana, wierzę, że tak będzie, w odpowiednim dla mnie czasie.