Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

różowa wstążka na dłoniach

Agnieszka: Wysłuchana modlitwa

Witam was wszystkich! Długo czekałam, aby dać świadectwo, jak w moim życiu zmieniło się po zmówionej pompejance. Wszystko zaczęło się, gdy czekałam na diagnozę po biopsji guza w piersi. Niestety, gdy pojechałam na biopsję, lekarz wypisał mi dużo więcej podejrzeń- przerzut druga pierś, węzły chłonne i zasugerował dalsze badania. Gdy wróciłam do lekarza, usłyszałam diagnozę rak złośliwy sutka, byłam w takim szoku, że nic do mnie nie docierało. Dobrze, że był ze mną mąż, bo nie wiem jak bym wróciła do domu.

Przeczytaj

radioterapia

Jolanta: Uzdrowienie z nowotworu

Piszę świadectwo, bo obiecałam Maryi i dlatego, że mam nadzieję, że ktoś, czytając je, uwierzy w to, ze Pan Bóg uzdrawia. 3 lata temu mój mąż otrzymał diagnozę- rak przełyku. To był wyrok śmierci, ja czułam się, jakby nagle piekło zawitało do naszego życia. To było okropne uczucie: desperacja, płacz i ciągłe myśli, że mój ukochany mąż jest chory.

Przeczytaj