Chciałabym podziękować Matce Bożej za wiele łask,które otrzymałam w minionym roku.Dostałam się na dwumiesięczna terapię,gdyż od ośmiu lat zmagam się z depresja.Na początku kiedy odmawiałam modlitwę nic nie wskazywało na efekty.Bałam się,że nie dostanę tej szansy i nie odbędę tej terapii.Po skończonej modlitwie zostałam skierowana do najlepszego ośrodka w Polsce.I w tym miejscu pragnę podziękować za dobrych ludzi,których spotkałam tam na swojej drodze.Ludzi,którzy coś wnieśli dobrego w moje życie.
terapia
Maryja pomaga we wszystkim. Powierz jej swoje problemy!
Zofia: Mąż zdecydował się na terapię
Nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać w intencji trzeźwości mojego męża, który od wielu lat nadużywał alkoholu. Jak nie pił, był dobry i kochający. Jednak czasami nie wracał na noc, bo musiał się napić z kolegami. Zazwyczaj wtedy przeżywaliśmy tzw. „ciche dni” lub kłóciliśmy się, co było niedobre dla nas i dla dzieci.
Ewa: Myślę, że jeszcze do nowenny wrócę
Nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać pod koniec ubiegłego roku w intencji mojej córki, przeżywającej trudności w wierze i relacji z Bogiem oraz problemy emocjonalne. Wcześniej dużo o nowennie słyszałam, czytałam tez wiele świadectw w internecie, ale trudno mi było zmobilizować się do modlitwy. Owszem, miałam inne zobowiązania modlitewne, ale nieraz wywiązywałam się z nich z trudem i nie bardzo wierzyłam w to, że mogę odmawiać cały różaniec przez tyle kolejnych dni.
Anna: Maryja zaprowadziła mnie do odpowiedniego lekarza
To była już moja druga nowenna. W czasie tej pierwszej zrozumiałam swoj grzech. Wyspowiadałam sie. Jednoczesnie zmagalam się z ogromnymi lękami i natręctwami. Podczas drugiej nowenny one powoli zaczely ustawać. Maryja zaproawdzila mnie do odpowiedniego lekarza. Dzieki modlitwie i terapii …