Mam 15 lat. O nowennie dowiedziałam się na spotkaniu w kościele i to jakoś ponad rok temu, jednym uchem wleciało drugim wyleciało. Byłam w związku od dłuższego czasu, mega szczęśliwa. Po roku zaczęło się psuć, wkoncu doszło do zerwania. Na początku super, jestem wolna i inne określenia ale mimo wszystko i tak czegoś mi brakowało. Po kilku tygodniach zaczął się koszmar. Zaczęłam cierpieć z braku tej osoby i pragnęłam tylko tego by do niego wrócić. I tak pewnego wieczoru pomyślałam że zawalczę, że nawet jeśli się nie uda to próbowałam.
spokój duchowy
Nowenna pompejańska przynosi spokój i ukojenie. Zawierzając Bogu swoje intencje, możemy być pewni ich dobrego rozwiązania. Uzyskaj pokój wewnętrzny!
Ł. : Z Maryją i Jezusem każdy z nas jest wygranym
Witam:) Obecnie odmawiam 11 Nowennę Pompejańską, a jest to moje pierwsze świadectwo dane w takiej formie. Pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać, gdy wszystko posypało się w moim życiu. Zdrowie, relacja z człowiekiem którego kochałam, sytuacja z pracą a raczej jej brak, trudna sytuacja finansowa i rodzinna. W każdej odmawianej nowennie prosiłam Mateńkę Przenajświętszą o pomoc. Nie potrafiłam już tego wszystkiego udźwignąć, a tak naprawdę największym ciężarem było dla mnie zranione serce, co przede wszystkim wpłynęło na to, że zaczęłam odmawiać tę przepiękną nowenną. Gdyby nie Mateńka, Pan Bóg i Św. Józef każdy dzień byłby okrutnym cierpieniem.
Paulina: Ukojenie bólu
Szczęść Boże,
Pragnę podziękować Matce Bożej za wszystkie łaski, jakie otrzymałam. Jest to moja kolejna Nowenna Pompejsńska, którą zmawiałam prosząc o opiekę i potrzebne łaski dla bliskiej mi osoby, która zmarła kilka lat temu. Trudne było dla mnie pogodzenie się z tym mimo upływu czasu. Matka Boża pomogła mi pogodzić się z jej śmiercią, Ofiarowala ukojenie bólu, oraz zmieniło się moje spojrzenie na śmierć, życie i chorobę osoby za którą się modliłam.
Irena: Wiara i ukojenie pomimo problemów
…. jesień.. Czas płynie wolniej.. Kolorowe liście spadają na zamyślone głowy.. Przemijanie i refleksja. Jak dobrze, że można czasami się zatrzymać i odetchnąć. Zbyt często biegłam, bojąc się stracić cenne minuty życia i paradoksalnie wręcz czyniłam je uboższym… Uboższym o miłość, wierność, małżeństwo, nawet wiarę. W ferworze, natłoku spraw codziennych, niepostrzeżenie oddaliłam się od Boga, od mojego męża…. I ten z któremu ślubowałam być na dobre i na złe, w zdrowiu i chorobie próbuje odnaleźć swoje szczęście z inną kobietą.
Gabriela: Miłość do Boga i do chłopaka
Cześć 🙂
Mam 19 lat i to moja 3 nowenna pompejańska.Pierwszą zaczęłam prawie dwa lata temu w intencji większej miłości pomiędzy mną i chłopakiem ale też nami i Bogiem.
Mój chłopak był osobą prawie niewierzącą,czasem chodził do kościoła ale to raczej w związku z tradycją niż z przekonaniem. Bardzo się w nim zakochałam,mimo że narobiliśmy razem mnóstwo głupot i zraniliśmy się tym.Pierwsza (tak jak każda kolejna) nowenna była powodowana naszym rozstaniem.Przy pierwszej nowennie było ciężko, tego samego dnia kiedy rozpoczęłam część dziękczynną zaczęły się też próby zniechęcenia mnie.
M – LIST: Teraz śpię spokojnie
Zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską będąc zrozpaczona gdyż pokochałam osobę która tez coś do mnie czuła ale oświadczyła że się boi związku , jestem w drugiej części nowenny , osoba ta mogę powiedzieć wycofała się ,ja bardzo proszę nadal by wróciła chwilami wątpię że nie zostałam wysłuchana,ale miesiąc temu bym bardzo rozpaczała, a teraz poczułam pewien spokój