Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Żona: jestem dumna, że odmawiam różaniec

Żona: Jestem dumna, że odmawiam różaniec

Szczęść Boże.

Chociaż jeszcze nie skończyłam odmawiać nowenny to postanowiłam napisać swoje przemyślenia, doświadczenia aby pomoc sobie, wzmocnić siebie i innych.

Po około jednego miesiąca mój mąż stwierdził, że się odkochał, że już nie chce ze mną być, że nie chce spędzać ze mną już ani chwili ponieważ irytuje go na każdym kroku. Po jakimś czasie stwierdził, że się wyprowadza ponieważ nie chce już być ze mną. Był to dla mnie ogromny cios. Próbowałam na wszelkie sposoby jakoś temu zapobiec. Rozmawiałam, starałam się , prosiłam a nawet błagałam, żeby się nie wyprowadzał. Abyśmy spróbowali jakoś to naprawić. I dać sobie jakiś okres czasu na próbę bo przecież nawet nie mieliśmy czasu być tym małżeństwem. Dopiero po jakimś czasie postanowiłam się wybrać do naszego wikarego.

Przeczytaj

basia: maryja zaopiekowała się moją mamą

Basia: Maryja zaopiekowała się moją mamą

Mój świat zawalił mi się w sierpniu zeszłego roku, dokładnie w moje urodziny. Moja najukochańsza mamusia otrzymała diagnozę – rak trzustki. Cale szczęście, że nie było jej gdy lekarz powiedział, że zostało jej niewiele czasu, góra rok, może dwa lata, ale opieka nad nią będzie ciężka. Ze względu na jej wiek nie proponował nawet żadnego leczenia. Kolejni lekarze mówili już o miesiącach, które jej zostały. Płakałam non stop dwa tygodnie budząc się codziennie z potwornym lękiem jakiego nigdy dotąd nie doznałam.

Przeczytaj

andrzej: możliwe, że to wszystko musiało się wydarzyć

Andrzej: Możliwe, że to wszystko musiało się wydarzyć

Witajcie,

Postanowiłem napisać świadectwo, choć póki co, to o co proszę nie dokonało się.

To może od początku. Na początku roku poznałem cudowną kobietę, ciepłą, uczuciową, wrażliwą, taki chodzący Anioł. Wszystko rozwijało się wręcz pięknie, mimo wielu przeszkód. Raz odległość, a dzieli nas blisko 300 km, dwa na początku znajomości dowiedziałem się , że walczy z nowotworem od kilku lat. Nagle latem rozstaliśmy się. Jak to w życiu bywa, okazało się, że w głowie ma jeszcze innego mężczyznę.

Przeczytaj

monika list: prośba o ciążę

Monika – LIST: Prośba o ciążę

Niedawno skończyłam odnawiać swoją pierwszą NP w której modliłam się o pomyślne zajście w ciążę.Moja intencja nie spełniła się jeszcze ale wierzę ,że Matka Boża prowadzi mnie we właściwym kierunku i w odpowiednim czasie obdarzy mnie tą cudowną łaską.
Nowenna Pompejańska dała mi niesamowity spokój wewnętrzny, nauczyła wytrwałości i cierpliwości.
Zaczęłam także chodzić do Kościoła.Odmawiajcie tą cudowną modlitwę i oddajcie swoje życie Maryji,Ona nas nigdy nie opuszcza.