Czas pandemii okazał się dla mnie z pozoru bardzo trudny- problemy ze zdrowiem, utrata pracy, strach przed jutrem. Jednak koniec końców mogę stwierdzić, że był to czas ogromnej łaski i dowód na to, że cierpienie naprawdę może nas bardzo zbliżyć do Pana Boga.
spokój wewnętrzny
Jak uzyskać spokój wewnętrzny? Nowenna Pompejańska w tym Ci pomoże. Poczytaj świadectwa.
Aneta: Nadzieja
Nowennę pompejańską odnawiam już drugi raz w innej intencji. Tym razem o miłość w ciężkiej sytuacji życiowej.
Małgorzata: Kolejna nowenna
Odmówiłam już w swoim życiu kilka nowenn, były one w sprawach po ludzku beznadziejnych. Jako że po żadnej z nich nie wydarzył się cud, nie pisałam świadectw. Czuję jednak przynaglenie by dać świadectwo o modlitwie. Nigdy nie sądziłam, że będę się tyle modlić na rożańcu. Mimo iż moje dotychczasowe nowenny nie zostały wysłuchane tak, jak ja bym tego oczekiwała, to jednak wiem, że ich owoce pracują we mnie i w moim życiu.
Iwona: Natrętne myśli, lęk
Wszystko zaczęło się tak nagle dręczyły mnie dziwne myśli, lęk z którym ciężko było wytrzymać, przez przypadek znalazłam w internecie stronę o NP, od razu postanowiłam ją odmawiać, zaczęłam po ok 3 dniach. Dzisiaj jestem w trakcie 2 NP wiem i czujemy, że dzięki Maryi moje życie i myśli się uspokoiły. Jestem silniejsza i wytrwam z tym tylko z Maryja i Jej Synem.
Michał: Spokój i wyciszenie dzięki nowennie pompejańskiej
To była moja pierwsza nowenna pompejańska, dzięki której nauczyłem się odmawiać różaniec i już wiem że to wielki skarb i narzędzie dla mnie na przyszłość. Różaniec, przy odmawianiu którego pierwszy raz w życiu miałem prawdziwe momenty spokóju i wyciszenia.
K.: Wiara, zdrowie, nadzieja
Jestem w trakcie odmawiania drugiej Nowenny pompejańskiej, obie w intencji zdrowia. Bardzo obawiałam się czy podołam wyzwaniu, czy zasługuję w ogóle aby nawet prosić o cokolwiek.
Już po pierwszych trzech dniach modlitwy uzyskałam łaskę spokojnego snu i wewnętrznego spokoju, radości życia i nadziei. Na nowo otworzyłam swoje serce na Pana Boga, odzyskałam cierpliwość w stosunku do ludzi, wyrozumiałość i ufność w to, że Pan Bóg mnie nie odrzuci. Z dnia na dzień zaczęłam odczuwać poprawę samopoczucia.