Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica! 🙂
Piszę z uśmiechem przez łzy. Dzisiaj jest mój ostatni dzień intencji w mojej własnej sprawie. Wyrządziłem wiele złego pewnym osobom i obawiałem się najgorszego. Było mi wstyd, czułem pogardę do siebie i własnego losu, byłem zły, skrzywdziłem kilka osób. Żyłem źle i źle funkcjonowałem, modlitwa i Kościół Święty był obecny w moim życiu, ale raczej jako przyzwyczajenie. Spowiedź Święta również była dla mnie przyzwyczajeniem w okresie świątecznym.