Zawsze kiedy traciłam nadzieje na poprawę mojego losu czytałam świadectwa i wtedy robiło mi się weselej na duszy i wierzyłam, ze się mój los tez się w końcu odmieni i zostanę wysłuchana. Nie mogłam się doczekać aż ja napisze swoje świadectwo A wierzyłam, ze w końcu napiszę. Straciłam prace pod koniec lutego i sytuacja w moim życiu była beznadzieja.
problemy
Nie ma takiego problemu, którego by nie rozwiązała Nowenną Pompejańska. Zaufaj Maryi i oddaj Jej swoje problemy!
Joanna: Wyzdrowienie z choroby
Pragnę podziękować Matce Bożej Królowej Różańca Świętego za wysłuchanie mojej modlitwy i uzdrowienie z choroby oraz pomyślnie zakończony zabieg zamknięcia przetoki tętniczo-żylnej. To był dla mnie trudny czas. Od kilku miesięcy zmagałam się z choroba , lekarze nie wiedzieli co mi jest, miałam szmer maszynowy w okolicy serca. Byłam hospitalizowana w tym mnóstwo badań .
Anna: Dar Życia- dziecko
O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się od znajomej. Jesteśmy 3 lata po slubie…i 3 lata długich starań o dziecko.Lekarze dawali mi 50 % szans na dziecko. Skłaniali do in vitro, ale ja nie chciałam się zgodzić. Zawierzyłam Bogu i Maryi, choć było trudno. Postanowiłam odmawiać nowennę.. Było trudno. Ale postanowiła ze mam cel w modlitwie, ze mam o co prosić, dlatego musze ja odmowic.
Anna: Wymodlona praca
Drodzy czytelnicy,
Chce podzielic sie z Wami moja radoscia i zlozyc swiadectwo wielkiej laski jaka otrzymalam za posrednictwem Maryi, Najswietszej i Najlaskawszej Matki!
W koncu lipca zwolilam sie z pracy, po prawie 12 latach. Powodow bylo duzo, miedzy nimi to, ze chcialam sie odciac od grzesznej przeszlosci.
Poczulam sie osamotniona, duzo zalu i rozgoryczenia i niepewna przyszlosc. Strach, niepewnosc jutra, poczucie winy w stosunku do mojej kochanej rodziny…
Ela: Dziękuję Ci Matko…
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. To moja czwarta odmówiona nowenna. Trzy pierwsze dotyczyły mojego życia osobistego, ale jeszcze się nie spełniły, więc muszę jeszcze poczekać. Czwarta była o Boże błogosławieństwo w pracy. Sytuacja w pracy była nieciekawa, czasami trudno było wytrzymać. Pierwszą łaskę jaką otrzymałam, to wewnętrzny spokój jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłam.
Katarzyna: przepłakałam cały wieczór
Informację o nowennie pompejańskiej znalazłam w grudniu 2013 r. Potrzebowałam bardzo modlitwy, która dałaby nadzieję w beznadziejnej sytuacji życiowej, w jakiej się znalazłam. i tak od grudnia nieustannie odmawiam nowennę pompejańską. Różaniec pompejański obecnie odmawiam już po raz szósty. Dzięki tej modlitwie – podobnie, jak wiele osób dających świadectwo – odnalazłam wiarę i nadzieję w to, że Matka Przenajświętsza zawsze ma nas w swojej opiece i wyprasza nam u swego Syna konieczne łaski.