W 2020 r odmówiłam nowennę pompejańską i udało mi się ją skończyć. Wcześniej podchodziłam do wielu prób i żadna nie skończyła się powodzeniem.
pandemia
Pandemia zmieniała nasz świat. Wielu z nas straciło bliskich albo sami zachorowali. Jak nowenna pomogła przejść przez ten czas, poczytaj świadectwa.
Viačeslav: Nowenna pompejańska o uzdrowienie babci
Tym świadectwem chciałbym podziękować Bogu, Przenajświętszej Jego Matce i wszystkim Świętym za łaskę uzdrowienia mojej Babci, która w 2021 roku zachorowała na covid.
Piotr: Bez pomocy Maryi nie dałbym rady…
Przepraszam Cię Maryjo, że z takim opóźnieniem piszę to pierwsze świadectwo. Rok 2020. Zamknięcia firm, prace zdalne. Spadki przychodów w firmach. Pracy ponad siły żeby wypełniać obowiązki w działach m.in. finasowych. Z którego wsparcia skorzystać żeby firma mogła działać? Zaczynam Nowennę. Bez pomocy Maryi nie dam rady.
Anna: Bezpieczeństwo od koronawirusa
W 2020 roku odmówiłam nowennę pompejańską w intencji bezpieczeństwa od koronawirusa mojej rodziny. Do dziś moja rodzina pozostaje zdrowa, nawet pomimo tego, że ja w styczniu tego roku zachorowałam.
Beata: Nie można się poddawać!
Na Nowennę Pompejańską natrafiłam pierwszy raz w 2014 lub 2015 roku. Dokładnie już nie pamiętam w jakich okolicznościach usłyszałam o modlitwie. Byłam akurat w trudnym położeniu. Za namową rodziny kupiłam dom na głuchej wsi. Zostałam sama w wielkim domu na odludziu. Córka po skończeniu gimnazjum wróciła do miasta i zamieszkała w internacie. Jednak zaczęła mieć kłopoty z nauką zakochała się w dziewczynie i było tylko gorzej. Właśnie wtedy natrafiłam na nowennę.
Grażyna: Ocaleni z pandemii
Na początku pandemii koronawirusa odmówiłam Nowennę Pompejańską w intencji, aby nikt z mojej rodziny nie ucierpiał z powodu tej pandemii. I tak też się stało.