O NP dowiedziałem się kilka miesięcy wcześniej zanim podjąłem się tej modlitwy. Świadomość o ilości odmawianych Pozdrowień Anielskich spowodowała, że wybierałem inne modlitwy. W tym czasie odmówienie jednej dziesiątki Różańca Św. było dla mnie wyzwaniem. Po decyzji podjęcia się NP, Maryja przyszła z ogromną łaską i odmawianie Różańca stało się nieodłącznym elementem dnia codziennego i przyjemnością przebywania w łączności z Matką Najświętszą.
opieka Maryi
Wiele osób piszących świadectwa nowenny pompejańskiej pisze o opiece Maryi, jakiej doświadczają podczas modlitwy. Oto one:
Dominika: Uzdrowienie mamy
Sylwester 2015, wyniki badań histopatologicznych, diagnoza-nowotwór. Szok , niedowierzanie, i strach o życie mojej mamy. Przecież miałam 16 lat, był to okres w życiu, kiedy najbardziej jej potrzebowałam, jak mieliśmy z tatą dać sobie radę bez niej. Pierwszy szpital-lekarz twierdzi ze nie da się nic zrobić, drugi szpital-niestety, przykro nam, mama nie kwalifikuje się do leczenia u nas, trzeci szpital-nie gwarantujemy, że doczeka pani świąt, trzeba przygotować się na najgorsze… Wtedy natknęłam się na nowennę pompejańską.
Anonim: Uwolnienie od lęku
Niedawno zakończyłem odmawianie „pompejanki” w intencji uzdrowienia z pychy oraz o łaskę pokory. Dzięki tej modlitwie zmieniłem się. Nie dokuczają mi już tak bardzo kompleksy, mało przejmuję się cudzymi atakami, bądź też potencjalnymi przytykami, które mogą się kiedyś w przyszłości przydarzyć. Nie przejmuję się już zbytnio porażkami, które poniosłem w życiu. Nie trawi mnie już taki codzienny lęk, jaki mi towarzyszył do niedawna.
LIST Dominika: Cały czas ufam…
Odmawiam nowennę od czterech lat i dopiero teraz zdałam sobie sprawę ile dobrego się przez ten czas wydarzyło…
Paulina: Wymodlona praca i dużo więcej
Zdrowaś Mario, pełna łaski, Pan z Tobą.
Byłam wypalona poprzednią pracą, postanowiłam że w szukaniu poproszę o pomoc Maryję, bo jakąś pracę pewnie bym znalazła, ale skoro mogłam znaleźć świetną? W trakcie odmawiania nowenny wysyłałam CV, przygotowywałam się do rozmów, szukałam. Po ok 3 tygodniach od zakończenia nowenny byłam na Jasnej Górze, przynajmniej raz w roku staram się u Niej być. Wracając stamtąd do domu dostałam telefon z propozycją pracy
Danuta: Matko ty możesz wszystko
Witajcie.
Składam dzisiaj kolejne świadectwo z NP. Pisałam już o swoim uzdrowieniu i opiece Matki nad moją rodziną. Dzisiaj chciałabym napisać jak Maryja pomogła mojemu synowi w nauce. To była moja druga nowenna w intencji syna o pomoc w nowej szkole, poprawienie ocen i wyjście z zagrożeń na półrocze. Wyglądało to nieciekawie ponieważ syn miał sporo złych ocen i groziło mu kilka zagrożeń.