Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

iza: udawało mi się wytrwać i w końcu otrzymywałam nagrodę

Iza: Udawało mi się wytrwać i w końcu otrzymywałam nagrodę

Jestem w trakcie odmawiania Nowenny Pompejańskiej wraz ze stroną nowenny.pl. Rozpoczęłam ją 23 grudnia, zakończę 14 lutego. Jak nietrudno się domyślić, intencja ma związek z miłością. To już moja piąta NP, każda odmawiałam w innej intencji. Nawet, jeśli nie otrzymałam dokładnie takich łask, o jakie prosiłam, to dostawałam

coś, co – jak czas pokazał – było dla mnie w danym momencie najlepszym rozwiązaniem.

Przeczytaj

kobieta na początku drogi: odnalazłam prawdziwą miłość życia

Kobieta na początku drogi: Odnalazłam prawdziwą miłość życia

Chciałabym podzielić się świadectwem odnalezienia Miłości życia – Bóg intencję potraktował dosłownie, “po swojemu”, ale lepszemu. Po nieudanym związku byłam zrozpaczona i wiedziałam, że tylko cud może mi pomóc znaleźć autentyczną miłość, mam już swoje lata. Zastrzegam, że będzie to dłuższy tekst i nie skończy się tak przewidywalnie jak opowieść o kobiecie i mężczyźnie, którzy za sprawą nowenny są razem szczęśliwi. A więc… Moje życie było życiem przeciętnego katolika – msza w niedzielę, pacierz wieczorem, nie zabijałam, nie kradłam i miałam jako taką relację z Bogiem – na tyle poprawną, że w życiu odczuwałam niewyjaśnione szczęście mimo wielu długo trwających i bolesnych zdarzeń. Uważałam, że to wystarczająco dużo aby uważać się za rzeczywiście wierzącą, praktykującą. Nie patrzyłam na innych z góry.

Przeczytaj

agnieszka: znowu razem

Agnieszka: Znowu razem

To Moja 2 Nowenna w tej samej intencjii wiedzialam ze nie moge sie poddac Matka Najswietsza od samego poczatku dawala mi sily wewnetrzny spokoj nawet q tych trudnych dniach gdzie samotnosc mi najbardziej doskwierala. DZIEKUJE za rozaniec i za wysluchane modlitwy mimo ze staramy sie juz obydwoje wiem ze bedziemy ze soba do konca zycia nigdy nie zrezygnuje z rozanca modlitw dzieki nim jestem inna osoba lepsza i mam nadzoeje ze zostana taka do konca zycia walczcie Matka Rozancowa z Pompejow nigdy nie opuszcza wytrwalych dziekuje

ge: więc dzisiaj dziękuję

GE: Więc dzisiaj dziękuję

Składam świadectwo aby wszyscy wątpiący w utraconą miłość, zaufali naszej Mamusi. Ja z całego serca dziękuję za wstawiennictwo do naszego Pana Jezusa Chrystusa. Odmowiłam 3 NP, aby miłość mojego życia wrócił do mnie i syna. Miałam chwile zwątpienia czy warto?, a po co? przecież nic się nie dzieje. WARTO! i CUDA SIĘ DZIEJĄ! Wieloma łaskami zostałam obdarzona, których nie potrafiłam dostrzec. Więc dzisiaj dziękuję. Różaniec ma ogromną moc miłości, spokoju, ciepła i nauki życia naszego Pana Jezusa Chrystua.

waleczna list: Świadectwo podyktowane miłością

Waleczna – LIST: Świadectwo podyktowane miłością

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Mam na imię Justyna i przez ponad rok modliłam się w intencji drugiej szansy dla mnie i cudownego mężczyzny z którym spędziłam najlepsze trzy lata w moim życiu – Mariusza.

Marzyłam o tym, żeby napisać piękne świadectwo o prawdziwej miłości, wierze i nadziei. Chciałam, aby dla wszystkich osób w podobnej sytuacji było ono dowodem na to, że warto ufać jak dziecko, wbrew wszystkiemu. Wielokrotnie w tym miejscu i na innych stronach starałam się budować waszą wiarę i zachęcać do wytrwałej modlitwy, z całego serca ufając, że Pan Bóg spełnia marzenia.

Przeczytaj

karolina: moja tarcza

Karolina: Moja tarcza

To był dość ciężki moment w moim życiu. Pierwszy raz od dawna czułam się tak bezradna. Do dziś pamiętam jak po prawie dwóch latach bycia z najlepszym facetem jakiego poznałam, poszłam do Jego domu oddać mu rzeczy i pożegnać się. Między nami się nie układało i tak naprawdę przez ostatni czas próbowalismy na siłę sklejac coś, co powinno się skończyć. No i wtedy już w zasadzie się skończyło. Jednak z każdym kolejnym dniem dochodzilo do mnie, że to nie jest rozwiązanie. Że mimo tego wszystkiego przecież naprawdę się kochamy. Zaczęłam czuć się coraz gorzej, jakby dopiero teraz do mnie wszystko docierało. I już wtedy niesamowicie zbliżyłam się do Boga. Był takim prawdziwym ukojeniem. Moja bezsilność sięgała granic i wtedy pojawiła się nowenna pompejańska, która.. Tak naprawdę była chyba samym tchnieniem Boga.

Przeczytaj