Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

modlitwa

Marta: Pomoc Maryi

Na wstępie dziękuję za wszystkie świadectwa,które pomagają kiedy są trudności w odmawianiu,często motywują i wzruszają.Dziś kolej na moje świadectwo. W trakcie poprzedniej nowenny mimo iż.modliłam się w innej intencji dostałam pracę i to w tzw.”panstwówce”gdzie nawet nie sądziłam,że jest minimalna szansa na załapanie się a co dopiero bez szukania,praca jest blisko mojego i moich rodziców.mienjsca zamieszkania co ułatwia sprawę w opiece nad córką.

Przeczytaj

Dziecko i nóżki

Marzena: Zdrowa córeczka

Trzecia ciąża od początku była z problemami.Częste wizyty w szpitalu…podczas kolejnej stwierdzony obrzęk płodu. Kiedy uświadomiono mi, że świadczy to o wadach genetycznych i że najlżejszy stopień upośledzenia to zespół Downa świat mi się zawalił. Nie było odwrotu, obrzęk nie może się cofnąć. Dowiedziałam się o nowennie Pompejańskiej i ofiarowałam w intencji mojego maleństwa.

Przeczytaj

Ciąża

Alicja: Zajście w ciąże i uratowanie jej dzięki nowennie pompejańskiej

Zajście w ciąże nie było dla mnie łatwe. Dopiero dwa lata po ślubie zaszłam w pierwszą, upragniona bliźniaczą ciąże, która niestety szybko straciłam. Ponowne zajście w ciążę również nie było łatwe i zajęło kolejne 2 lata. Na kilkanaście miesięcy przed drugą ciążą odmawiałam w ten intencji nowennę pompejańską. Choć miałam słowo poznania, że już niedługo będę się cieszyć ciążą to byłam bardzo niecierpliwa i każdy kolejny miesiąc z negatywnym wynikiem testu sprawiał, że wątpiłam, że moje prośby zostały wysłuchane. Z perspektywy czasu wiem, że tyle czasu musiało upłynąć abyśmy z mężem mogli, z pomocą specjalisty, podreperować swoje organizmy aby nam się udało. Postanowiłam też dodatkowo zwrócić się o wstawiennictwo do świętej Rity i niedługo po zakończeniu nowenny do św Rity okazało się że jestem w ciąży.

Przeczytaj

Świadectwo ciąża

Agnieszka: Nowenna pompejańska w intencji zagrożonego życia i zdrowia dziecka

Mam dwie wspaniałe córeczki. Razem z mężem zawsze chcieliśmy jeszcze dziecko, marzyliśmy o synku z racji że mój mąż ma gospodarstwo i jako żona po cichu pragnęłam i modliłam się o chłopca. Jak już się zdecydowaliśmy praktycznie od razu zaszłam w ciążę. Mężowi powiedziałam w Boże Narodzenie był zdziwiony i szcześliwy bo mam dość stresującą pracę i nie spodziewaliśmy się że nam się tak szybko uda. W 12 tygodniu ciąży podczas usg lekarz zauważył powiększone NT 4,5 i natychmiast skierował mnie na badania prenatalne.

Przeczytaj