Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

anna: syn krzyś

Anna: syn Krzyś

Mój syn Krzyś bardzo się jąkał. Czasami nie mógł wydusić z siebie ani słowa. To było straszne. Nie mogłam chwilami dogadać się ze swoim własnym dzieckiem. Oczywiście jeździliśmy przez 3 lata na przeróżne terapie, lecz problem dalej był widoczny. W tym roku szkolnym mój syn miał zacząć naukę w szkole. Bardzo bałam się reakcji rówieśników…

Przeczytaj