Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus i Jego Matka Maryja! Moje świadectwo składam bo obiecałam to Matce Bozej i choc po ludzku intencja nie została wysłuchana to czuje wewnętrzna potrzebe podzielenia sie łaskami spokoju i radości w smutku po odmówieniu dwóch nowenn pompejańskich o uzdrowienie mojego jedynego szwagra , który zmarł po roku choroby nowotworowej z przerzutami w dzień moich urodzin 5 lutego tego roku.
Nowenna pompejańska – modlitwa na nasze czasy
Nowenna pompejańska to jedna z najbardziej znanych współcześnie modlitw. Niektórzy nazywają ją "pompejanka" lub "nowenna nie do odparcia", z uwagi na słowa Maryi, która złożyła specjalne obietnice związane z odmawianiem tych modlitw. Nowenna pompejańska trwa 54 dni i opiera się na różańcu. Napisał ją bł. Bartolo Longo, a zaaprobował Leon XIII. Jej skuteczność potwierdza ok. 20 tysięcy świadectw, jakie możesz znaleźć na naszej stronie. Jeśli masz sprawę, o którą chcesz się modlić, powierz ją Matce Bożej Pompejańskiej.
Da się słyszeć głosy, że nowenna pompejańska jest trudną modlitwą. Wcale nie! Jest modlitwą wymagającą lecz bardzo prostą. Trwa 54 dni, a każdego dnia modlimy się całym różańcem: Instrukcja nowenny pompejańskiej.
Kiedy w 1879 r. bł. Bartolo Longo śmiertelnie zachorował, napisał nowennę błagalną po której wyzdrowiał. Pięć lat później Matka Boża Pompejańska poleciła nam ją odmawiać. Przeczytaj o obietnicy Maryi.
13 XI 1875 r. pewien stary i zniszczony obraz został przywieziony do Pompejów na wozie z obornikiem. To właśnie ten wizerunek Maryi znajduje się w ołtarzu głównym kościoła. Historia obrazu pompejańskiego.
Bł. Bartolo Longo to założyciel świątyni ku czci Królowej Różańca w Pompejach i jeden z najważniejszych świętych różańcowych. Nasz patron od 2003 roku! Strona o bł. Bartolo Longo.
Świadectwa nowenny pompejańskiej
Na naszej stronie publikujemy świadectwa o otrzymanych łaskach. Jeśli i Ty chcesz się podzielić swoim, zrób to niezwłocznie! Pamiętaj, co obiecujemy Maryi w modlitwie dziękczynnej: "Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś!". Pisząc swoje świadectwo, najlepiej realizujemy daną obietnicę.
Ostatnia szansa na kalendarze i pakiety z obrazkami z nowenną pompejańską! Kliknij na obrazek:
Oto najnowsze świadectwa nowenny pompejańskiej, które zostały nadesłane do naszej redakcji. Dziękujemy ich Autorom za trud włożony w ich napisanie.
Spokój wewnętrzny
Witam, pisze moje pierwsze świadectwo. Intencji pierwszej nowenny nie zdradzę, natomiast mogę powiedzieć, że się nie spełniła i dzisiaj już wiem że się nie spełni, natomiast w trakcie jej odmawiania czułam duży spokój w sercu. Nie obyło się jednak bez przeszkód bo kilka razy rozerwał mi się różaniec a raz krzyżyk złamał się w pół.
Paulina: Pomoc w życiu
Odmawiam już nowennę od 3 lat każdego dnia, odkąd zaczęłam, nie potrafię przerwać. Daje mi ona mnóstwo siły i łask potrzebnych do normalnego funkcjonowania. Dzięki niej widzę, że wszystkie uciski i węzły są przyczyną naszych grzechów.
Ela: Nawet lepiej niż myślałam
Szczęść Boże! Chciałabym złożyć świadectwo, które obiecałam Matce Bożej. Podczas odmawiania Nowenny Pompejańskiej w sercu miałam ogromny spokój wewnętrzny. Odmawiałam Nowenną Pompejańską w intencji związanej z pracą. Bardzo się bałam, ale całą sprawę oddałam w ręce Maryi. Po pewnym czasie okazało się, że wszystko ułożyło się pomyślnie, nawet lepiej niż myślałam Dziękuję Ci o Matko z całego serca.
Emilia: Najlepsza decyzja
Już dawno nie pisałam żadnego świadectwa czekając na owoce mojej modlitwy, ale już chyba najwyższy czas. Kilka nowenn odmówione..
Modliłam się w intencji uzdrowienia relacji w mojej rodzinie, szczególnie między moim mężem i synem- po kilku miesiącach atmosfera zdecydowanie się poprawiła, choć nie bezboleśnie;
W intencji zdrowia mojej siostry- wciąż czekam;
Maria: O prawdziwe szczęście dla córki
Moja dorosła córka mieszka zagranicą. Po kilku niewłaściwych wyborach bliskiej osoby, z kolejnym chłopakiem postanowiła z nim zamieszkać. Pojawiły się też niepokojące wahania w wierze. Bardzo tym zaniepokojona odmówiłam nowennę pompejską. Po kilku miesiącach ich drogi się rozeszły! Obecnie kupiła mieszkanie i mieszka sama. Życzę jej prawdziwej katolickiej rodziny. Dziękuję Matce Bożej za wstawiennictwo!!!