Witam, ja również chciałabym się podzielić z wami tym co otrzymałam od Maryi.
Nowennę zaczęłam odmawiać, podobnie jak niektórzy z was, kiedy już wszystko inne zawodziło, kiedy byłam bezsilna wobec tego co mnie spotyka. Natrafiłam na nią „przypadkiem” w grudniu i traktowałam ją jako moją ostatnią deskę ratunku.Przez 54 dni modlitwy czułam się psychicznie dużo lepiej, miałam nadzieję na to, że Bóg zmieni moje życie.