Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

dziewczyna w kościele

Paulina: Śmierć babci i obrona pracy

Maryja zawsze pomoże, wystarczy zaufać Panu Bogu z całego serca i jego woli. Moje nawrócenie się trwało wiele lat począwszy od czasów gimnazjum i okropnych moich zachowań i ogromu problemów jakie miałam, a to wszystko za sprawą oddalenia się od Pana Boga i oddaniu głupocie. W liceum przechodziłam wewnętrzne przemianę, zaznaczę, że wychowywała mnie Babcia i cały czas modliła się za mnie, bo widziała moje poczynania, głupotę a w konsekwencji problemy z jakimi musiałam się zmagać, które tylko narastały.

Przeczytaj

obrączki na popękanym podłożu

Ola: Spokój i opanowanie

W lipcu mąż powiedział mi ,że mnie nie kocha i chce rozwodu. Zawsze byliśmy zgodnym małżeństwem, nie mieliśmy większych problemów. Natomiast zawsze w Naszym małżeństwie brakowało Boga. Tamtego dnia się załamałam, błagałam, prosiłam. Wszyscy dookoła nie wierzyli w to, że mój mąż mnie zostawia z dzieckiem. Nikt nie miał nadziei na uratowanie tego małżeństwa. Po ludzku nie dało się nic zrobić.

Przeczytaj