Rok temu moja córka szła z pielgrzymka do amerykańskiej Częstochowy w Merrywile i tam usłyszała o nowennie i zaczęłam ja odmawiać i prosić matule o zdrowie dla mojej wnuczki która urodziła się z czterema dziurami w sercu.Gdy miała 5 miesięcy miała w ciągu miesiąca trzy operacje na otwartym sercu.
wnuczka
Maryja pomaga we wszystkim.
Barbara: Ona zmieniła nasze troski w radość
NP odmawiam od 6 lat nie robiąc przerwy .Ta piękna modlitwa do Matki Bożej przybliżyła mnie do Pana Jezusa , nauczyła cierpliwości i pokory .Składam kolejne świadectwo o działaniu Matki Bożej w naszym życiu .Dotyczy mojej córki, która według diagnozy lekarzy , nigdy nie miała zostać mamą – choruje na endometriozę czwartego stopnia .
Halina: Martynka powraca do zdrowia
Dziękuję z całego serca Matce Bożej Pompejańskiej za uzdrowienie mojej wnuczki Martynki, która zachorowała. Już po miesiącu mojej modlitwy Martynka zaczęła chudną bo miała nadwagę.
Stefania: Wnuczka rozwija się prawidłowo
Zaczęłam odmawiać Nowennę pompejańską po narodzinach wnuczki błagając Maryję o jej zdrowie. W tym czasie dużo płakałam i byłam niespokojna .Gdy tylko zaczęłam się modlić czułam opiekę Matki Bożej bardzo się uspokoiłam .
Barbara: Światełko od Mateńki
Nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać 2 lutego 2018 r. w święto Matki Boskiej Gromnicznej i zakończyłam 27.03.2018 r. To jest moje trzecie świadectwo a drugie w intencji mojej wnuczki, która od 7 lat zmaga się z nabytą choroba bielactwa. Od pierwszego świadectwa choroba nie postępowała. To była ogromna łaska, pomimo białych plam, które pozostały. Jednak w tym roku pojawiły się nowe plany i większe. Zauważyłam, ze wnuczka zamknęła się w sobie i straciła nadzieje, że uda się Jej
pokonać tę krępującą przypadłość.
Małgorzata: Kochana, zdrowa wnusia
O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się… dzięki uczestniczeniu w pogrzebie zmarłej na raka młodej matki, która osierociła troje małych dzieci. Było to w sobotę, 28 listopada 2015 roku. Po powrocie z ceremonii, która poruszyła mnie „do żywego” zajrzałam wieczorem na facebooka Zmarłej. Zainteresował mnie Jej wpis w zakładce „ulubione” – „Nowenna Pompejańska”. Przypomniałam sobie, że w 2007 roku byłam we Włoszech na dziewięciodniowej pielgrzymce, której program obejmował również pobyt w Pompejach.