Drodzy! Nigdy nie pomyślałabym, że kiedykolwiek napiszę takie świadectwo. Na początku tego roku wszystko w moim życiu się posypało – praca, kariera, dom. Zostawił mnie partner, miłość mojego życia. Nie potrafiłam sobie z tym wszystkim poradzić. Wróciła depresja, nerwica. Po raz kolejny pojawiły się zaburzenia odżywiania.
rozstanie
Nowenna pompejańska i… rozstanie. Czasem potrzebna jest rewizja swojego związku i relacji, czasem nowe otwarcie. Poznaj świadectwa na ten temat.
Ada: Stracone życie
To była moja dziesiąta nowenna. Odmawiana w intencji ułożenia spraw zawodowych i osobistych. Właśnie skończyłam. Znalazłam się w rozpaczliwym położeniu i nic nie mogłam innego zrobić, jak natychmiast po dziewiątej nowennie zacząć nową. Ta dziewiąta pozostanie bez świadectwa.
Gabriela: Nowenna o powrót miłości
Moją nowennę rozpoczęłam w jednym z najgorszych momentów mojego życia, partner po 1,5 roku stwierdził, że nic do mnie nie czuje i koniec z nami. Świat mi się zawalił. Jest to osoba, którą uważam za miłość mojego życia, bratnią duszę. Pomimo mojego już dość zaawansowanego wieku (30 lat), pierwszy raz się w kimś zakochałam. Dlatego to rozstanie jest dla mnie bardzo ciężkie.
Anonim: Niewysłuchana prośba
Witam. Odmówiłem dwie nowenny pompejańskie w intencji odbudowania relacji pomiędzy mną a moją narzeczoną. Często podczas części błagalnej nasz kontakt trochę się polepszał a w dziękczynnej zawsze pogarszał i okazywało się, że robiłem sobie nadzieje po nic.
Klaudia: Powrót Ukochanego
W swoim życiu kilka razy odmówiłam Nowennę Pompejańską. Przedostatnia dotyczyła zmiany pracy dla mojego chłopaka. Niestety kilka miesięcy później zostawił mnie. Czuję, że to TEN człowiek. Pomimo upływającego czasu czuję, że go kocham. Odmawiam teraz Nowennę za siebie, abym odnalazła się w tej sytuacji.
A.: Cztery nowenny – brak nadziei
Odmówiłam cztery Nowenny Pompejańskie w intencji uratowania bardzo ważnej dla mnie relacji. Żadna nie została wysłuchana. Nie mam już nadziei, że kiedykolwiek wyjdę za mąż i zostanę mamą. Ktoś bardzo mi bliski, osoba wierząca i codziennie odmawiającą różaniec z dnia na dzień porzuciła mnie bez słowa wyjaśnienia. Nie byłam akceptowana przez jego rodzinę. Ocenili mój wygląd, a nie poznali mojego serca. Nie dali mi szansy. Skreślili, bo byłam za gruba. Bo nie miałam odpowiedniego wykształcenia. Bo najlepiej jakby ich syn i wnuk związał się z prawniczką i lekarką.