Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

joanna: bóg rozwiązał nasze problemy

Joanna: Bóg rozwiązał nasze problemy

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się przez przypadek , gdzieś znalazłam link do  strony internetowej na jakimś plotkarskim portalu… i tego własnie mi trzeba było. Choc sama o tym jeszcze nie wiedziałam. Mój mąż i ja od dłuższego czasu nie moglismy się porozumieć, do tego zbliżała sie trudna dla nas sprawa w sądzie i w  sumie tak jak wszyscy wokół nam mówili , bylismy na przegranej pozycji. Mielismy bardzo małe szanse na wygraną… i wtedy ja postanowiłam się modlić o to by Maryja wybłagała

nam łaske pomyślności w  sądzie .

Przeczytaj

symeona: świadectwo

Symeona: świadectwo

Zanim zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską trafiłam na tą stronę i czytałam świadectwa ludzi, których modlitwy zostały wysłuchane. Pomyślałam sobie…to niemożliwe, moja sprawa jest beznadziejna, żadna modlitwa tu nie pomoże. Mimo wszystko rozpoczęłam nowennę, codziennie, dzień po dniu, każdego dnia z większą gorliwością, wiarą i ufnością. Myślałam sobie, że nawet jeżeli sprawa nie wyjaśni się po mojej myśli to mam ufność w Panu, że wie co dla mnie jest dobre. Wszak dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Sprawa była bardzo poważna, związana z mieszkaniem, z którego mogłam być eksmitowana.

Przeczytaj

dawid: to działa

Dawid: To działa

Zaczynając swoją pierwszą nowennę rok temu nigdy nie pomyślałbym , że kiedykolwiek umieszczę tutaj swoje świadectwo. Wiem , że muszę to zrobić ponieważ mam ogromny dług wdzięczności wobec Maryi. A więc od początku. Odmówiłem dwie nowenny pompejańskie każdą w innej intencji i po roku w miesiącu różańca świętego obie się spełniły pierwsza 4 pazdziernika a druga dzień później.

Przeczytaj

anna: moje świadectwa

Anna: moje świadectwa

Witam, ja odmawiałam już NP kilka razy – pierwsze trzy nowenny odmowiłam do konca, choć nie bez problemow, pozniej było juz trudniej. Pierwsza NP odmowiłam w intencji znalezienia pracy i od początku widać było, że coś się zmienia, idzie w dobrym kierunku. Ostatecznie pracy jednak nie znalazłam, choć była oferta jedna którą odrzuciłam ze względu na konieczność przeprowadzki do innego miasta.

Przeczytaj

ola: świadectwo

Ola: świadectwo

Dzisiaj skończyłam swą drugą nowennę w życiu, na stronę tą trafiłam przypadkiem gdy szukałam pomocy bo już nie wiedziałam co robić i gdzie szukać  ratunku…Pierwszą nowennę odmówiłam w intencji ratowania mojego 20-letniego małżeństwa, niestety rozwiedliśmy się z winy męża, zdradził ,twierdził ,że kocha inną ,strasznie się zmienił ,jakby go coś opętało..Ale ta nowenna choć była bardzo trudna (czasami płakałam,nie miałam siły ,brakowało czasu ,bolało) dała mi po skończeniu spokój ducha, opanowanie, wiarę,nadzieję .

Przeczytaj