Długo już zbierałam się do napisania tego świadectwa. Odmówiłam już kilka razy Nowennę Pompejańską i po zakończeniu każdej pojawiały się większe lub mniejsze cuda. Niektóre z intencji zostały wysłuchane, na niektóre wciąż czekam. Przy okazji odmawiania nowenny doświadczyłam również wielu łask, nie związanych z Nowenną i których nie sposób w żaden w sposób wytłumaczyć.
Monika: Wysłuchana prośba
Nowennę Pompejańska odmawiam obecnie po raz piąty. Każda jest w innej, zawsze dla mnie ważnej intencji. Opiszę ostatnią, bowiem uzyskałam pomoc od mojej Patronki tak szybko, że sama się nawet wystraszyłam. Tak, wystraszyłam, gdyż wydawało mi się, że nie zasługuję na tak wielką łaskę. A sprawa była dla mnie bardzo trudna,choć komuś może wydawać się błaha i banalna. Nie wiem, jak to opisać, ale moim wielkim problemem była tusza. Waga ponad normę, co sprawiało, że czułam się źle i miałam coraz więcej kompleksów.